Barcelona i Bayern lepsze w pierwszych ćwierćfinałach
Zwycięstwa faworytów
Dziś rozegrano pierwsze dwa ćwierćfinały Ligi Mistrzów. Na Camp Nou Barcelona chciała zmazać plamę po przegranym w sobotę Klasyku, lecz to udało się tylko połowicznie. Atlético Madryt strzeliło bramkę jako pierwsze, a autorem tego trafienia był Fernando Torres. Napastnik jeszcze w pierwszej połowie musiał opuścić boisko w dosyć kontrowersyjnych okolicznościac – Felix Brych uznał, że zasłużył na dwie żółte kartki. W drugiej połowie Barcelona grała odważniej, a Colchoneros skupili się na defensywie. Po dwóch golach Luisa Suáreza ekipa Enrique wygrała 2:1, jednak po spotkaniu, w którym przez około godzinę miała przewagę jednego zawodnika chyba nie może być do końca zadowolona. Mimo wszystko zrobiła mały kroczek w stronę półfinału, lecz musi o niego jeszcze powalczyć na Vicente Caderón.
W Monachium Bayern mierzył się z Benficą. Już w 2. minucie po akcji Roberta Lewandowskiego i Juana Bernata na listę strzelców wpisał się Arturo Vidal. Do końca meczu wynik się nie zmienił, lecz – o dziwo – lizbończycy stworzyli sobie kilka bardzo groźnych sytuacji. Mimo wszystko w końcówce mogło być 2:0, ale źle pod bramką rywala zachował się Lewandowski, który zbyt mocno dogrywał piłkę do Philippa Lahma. Dziś faworyci zaliczyli zwycięstwa, jednak przed rewanżami nic w tej kwestii nie jest pewne.
Jutro kolejne mecze ćwierćfinałowe. Real Madryt zagra na wyjeździe z Wolfsburgiem, a Manchester City uda się do Parku Książąt w Paryżu. Losowanie półfinałów i gospodarzy finału zostanie przeprowadzone 15 kwietnia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze