Wrzutka Bale'a… z autu
<i>MARCA</i> o nowym wariancie Królewskich
Niedziela 6 marca, stadion na Gran Canarii, mecz Las Palmas z Realem Madryt, 14. minuta. Królewscy mają aut po złym wybiciu Javiego Varasa. Na lewej flance pojawia się Bale i bierze piłkę. Wrzuca ją rękami w pole karne, na odległość około 25 metrów, szukając Cristiano. Portugalczyk jest jednak uprzedzony przez Bigasa. Z ławki Królewskich mimo wszystko dochodzą pochwały i oklaski.
MARCA podaje, że pierwsze próby takiego zagrania pojawiły się w czasie meczu o Trofeo Bernabéu z Galatasarayem, ale Benítez nie podjął tego tematu. Dopiero Zidane i jego sztab w czasie powrotu do Madrytu ze spotkania z Las Palmas zaproponowali Walijczykowi pracę nad tym aspektem. Ten chętnie to zaakceptował. Do tematu powrócono w tygodniu Klasyku. Na jednym z treningów Francuz kazał przećwiczyć taki wariant: Bale wrzucał piłkę z boków, a atakujący próbowali wygrać walkę o strzał z obrońcami. Nie były to intensywne ćwiczenia, bo taki wyrzut zabiera sporo sił, ale jednak nad tym pracowano.
W Barcelonie dwa razy próbowano takiego rozwiązania, a strzału szukali Cristiano, Benzema, Casemiro czy Ramos. Zizou chciał wykorzystać siłę zespołu pod tym względem i zaskoczyć rywala, chociaż wyrzucający aut Bale to też jeden z najlepiej główkujących graczy w drużynie. Żadna z dwóch takich wrzutek nie zakończyła się powodzenia, ale obie wywołały zamieszanie i zaskoczyły Katalończyków, bo Real po raz pierwszy użył przeciwko nim takiej strategii.
Zobaczymy, czy ten wariant będzie teraz powtarzany częściej, ale Zidane ma do dyspozycji kolejną broń, którą są naładowane ramiona Bale'a.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze