Krótkie ostrzeżenie Zidane'a dla drużyny

Sam Zidane powtarza, że czasami milczenie jest lepsze niż ostre słowa. Tak było w niedzielę w Las Palmas, kiedy trener po meczu nie zamienił z zawodnikami ani słowa, a jedyne przesłanie wysłał na konferencji prasowej. Widać było u niego rozczarowanie i przybicie, a wszystko potwierdziły wypowiedzi w stylu „W ten sposób nigdzie nie dojdziemy”.

MARCA informuje, że praktycznie całą podróż do Madrytu trener analizował akcje z drugiej połowy. Ta pierwsza mu się podobała pod względem gry i nastawienia. W drugiej części ekipie zabrakło pazura i traciła dużo piłek, co otworzyło spotkanie. Takie fatalne minuty mogą kosztować dwumecz w Lidze Mistrzów. Dlatego Zizou cały czas naciska na pełne skupienie i nastawienie w każdej minucie spotkania.

Wczoraj drużyna wróciła do pracy w Valdebebas. Zidane odbył z piłkarzami rozmowę. Dziennik podaje, że nie było to nic z innego świata, ale Zidane wysłał ekipie ostrzeżenie. Spotkanie było krótkie, a atmosfera spokojna. Trener podkreślił, że nie jest zadowolony z tego, co zobaczył w niedzielę w drugiej połowie, a wręcz nie spodziewał się gry na takim poziomie. Poprosił jednak o dalszą pracę i przypomniał, że jej ciągłość zawsze daje efekty. Miało to być nawiązanie do stałych fragmentów, które uratowały trzy punkty na Gran Canarii.

Teraz największym problemem do rozwiązania ma być dla Królewskich intensywność od pierwszej do ostatniej minuty. Dla Zidane'a to podstawa i stąd styczniowe treningi nastawione na poprawę formy fizycznej. Francuz potrzebował lepszej dyspozycji zawodników, by móc zacząć wprowadzać swój plan. W niedzielę intensywność potrwała 45 minut. Nikt nie ma jednak wątpliwości, że trzeba grać przez całe spotkanie. Stąd wczorajsze krótkie spotkanie, na którym Zizou po prostu okazał niezadowolenie i nakazał powrót do pracy.

Zidane cały czas daje drużynie swobodę w atakowaniu i rozgrywaniu, ale nie cofa się przed rozpisanymi obowiązkami defensywnymi. W tej fazie wszyscy są równi i mają tworzyć jeden blok, który intensywnie pracuje nad odbiorem futbolówki. Zawodnicy usłyszeli od trenera, że taka druga połowa jak w starciu z Las Palmas nie jest odpowiednia dla takiego klubu. Zidane wydał opinię. Była krótka, ale ma przynieść zmianę.