Zapowiedź 29. kolejki Primera División
Królewscy zagrają z Las Palmas
W ostatnich dwóch kolejkach w pierwszej trójce nie doszło do żadnych zmian. Punkty tracił za to Villarreal, który marzenia o wyprzedzeniu Realu Madryt prawdopodobnie może już włożyć między bajki. Królewscy celują w wyprzedzenie Atlético, które w sobotę zmierzy się z Deportivo. Los Blancos zagrają dopiero w niedzielę, a ich rywalem będzie Las Palmas.
Jedynym piątkowym meczem będzie potyczka Málagi ze Sportingiem Gijón. Wyraźnym faworytem będą gracze z Andaluzji, którzy ostatnio złapali jednak małą zadyszkę i na zwycięstwo w lidze czekają już od ponad miesiąca. Jeszcze gorzej spisuje się drużyna, w składzie której znów zobaczymy Omara Mascarella – pomocnika wypożyczonego z Realu Madryt.
W sobotę teoretycznie łatwe zadanie czeka lidera i wicelidera. Barcelona zmierzy się z Getafe, w którym ostatnio nic nie jest w porządku. Goście swoich szans pewnie upatrują w tym, że Katalończycy mogą być już myślami przy rewanżu z Arsenalem, ale po rezultacie w Londynie trudno oczekiwać, by w tej chwili rzeczywiście traktowano to starcie z dużo większym priorytetem. Na ciekawy mecz można też liczyć w Vigo, gdzie Celta podejmie Real Sociedad. Gospodarze stracili szóste miejsce w tabeli, a nastroje po laniu w Madrycie nie są najlepsze. Pokonanie ekipy z Kraju Basków, która też chce włączyć się do walki o puchary, może pozwolić im uwierzyć w powrót na dobrą ścieżkę.
Tego samego dnia Atlético zagra z Deportivo. Faworyt tego meczu jest jasny, ale i tutaj goście mogą upatrywać szans w mentalności Colchoneros, których już we wtorek czeka trudna potyczka z PSV w Lidze Mistrzów. Drużyna z El Riazor radziła sobie na tyle dobrze, że zapewniła sobie sporą przewagę nad strefą spadkową, ale ostatnio jej forma jest wręcz katastrofalna. Ostatnie trzy punkty zdobyła 19 grudnia ubiegłego roku. Od tamtego czasu głównie remisuje. Dzień później fani ligi hiszpańskiej z pewnością nie przegapią meczu na Ramón Sánchez Pizjuán, gdzie Sevilla zagra z Villarrealem. Jeśli goście chcą w dobrych nastrojach wyjść na murawę, lepiej, żeby nie patrzyli w statystyki – ekipa Unaia Emery'ego wygrała w lidze dwanaście meczów u siebie z rzędu, a jako przegrani do szatni schodzili gracze Barcelony czy Realu Madryt.
Niedzielne granie zamknie mecz Królewskich przeciwko Las Palmas. Zawodnicy Zinédine'a Zidane'a mają przed sobą najdalszy wyjazd w tym sezonie, ale jeśli rzeczywiście zamierzają gonić Colchoneros w tabeli, muszą wciąż punktować. Jedyny poniedziałkowy mecz to potyczka Granady z Espanyolem. Obie drużyny grają wyjątkowo nierówno, więc w Andaluzji żaden wynik nie będzie niespodzianką.
29. kolejka Primera División
Piątek, 11 marca:
20:30 Málaga CF – Sporting Gijón
Sobota, 12 marca:
16:00 FC Barcelona – Getafe CF
18:15 Celta Vigo – Real Sociedad
20:30 Atlético Madryt – Deportivo La Coruńa
22:05 Rayo Vallecano – SD Eibar
Niedziela, 13 marca:
12:00 Levante UD – Valencia CF
16:00 Sevilla FC – Villarreal CF
18:15 Athletic Bilbao – Real Betis
20:30 UD Las Palmas – Real Madryt
Poniedziałek, 14 marca:
20:00 Granada CF – RCD Espanyol
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze