Cristiano, Keylor i Kroos grają najwięcej

Obecny sezon wkroczył już w decydującą fazę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem sztabu szkoleniowego, piłkarzy oraz kibiców, Królewskim pozostanie do rozegrania 15 meczów – 10 w La Lidze i 5 w Lidze Mistrzów (ćwierćfinały, ewentualne półfinały oraz finał). Żadne znaki na niebie i ziemi nie wskazują na to, by Los Blancos udało się odrobić 12-punktową stratę do liderującej Barcelony, ale mecze ligowe mogą posłużyć za idealne przygotowanie do najważniejszych starć w Champions League.

Piłkarze Realu Madryt nabawili się w tym sezonie już tak dużej liczby kontuzji, że do zliczenia ich nie wystarczą palce u rąk i stóp. Przez kilkanaście tygodni nie mogli grać tak kluczowi zawodnicy jak Gareth Bale, Karim Benzema, James, Pepe czy Sergio Ramos. Z nieco drobniejszymi urazami borykali się też Keylor Navas, Luka Modrić, Marcelo czy Dani Carvajal. Kontuzje są na pewno jedną z największych zmor Królewskich w tym sezonie. Zinédine Zidane musi jednak mieć też na uwadze liczbę minut, które wybiegali na murawie wszyscy jego piłkarze, by w kluczowym momencie nie odczuli oni trudów całego sezonu, gdy Królewskim przyjdzie toczyć bój o najważniejszy europejski laur.

Ziozu zdaje sobie na pewno sprawę, że ma w kadrze kilku zawodników, którzy od sierpnia grają praktycznie bez przerwy. Oczywiście najwięcej minut w nogach ma Cristiano Ronaldo, który w La Lidze rozegrał pełne 28 spotkań i podobnym wyczynem wśród graczy z pola może pochwalić się jedynie Roberto Rosales z Málagi. Ponadto niezniszczalny Portugalczyk przegapił jedynie minutę w Lidze Mistrzów, gdy Francuz zdjął go z boiska w 89. minucie pierwszego meczu z Romą. Żaden piłkarz w Europie nie przebywał na boisku tak długo jak CR7. Trudno jednak spodziewać się, by to właśnie najlepszy strzelec Królewskich dostał chwilę wytchnienia w którymś z ligowych spotkań.

Kto może jednak liczyć na kilka chwil oddechu? Ponad 2000 rozegranych minut, oprócz Cristiano, mają też Keylor Navas, Toni Kroos, Luka Modrić, Marcelo i Raphaël Varane. Ktoś z nich na pewno odpocznie przed zbliżającymi się ćwierćfinałami Ligi Mistrzów. Zidane musi bacznie przeanalizować obecną kondycję fizyczną każdego z zawodników, liczbę rozegranych minut i urazów doznanych na przestrzeni ostatnich miesięcy i w wyważony sposób szachować siłami najważniejszych graczy.