Advertisement
Menu
/ as.com

Miasteczkiem sportowym Realu kieruje bankier

Kilka nowinek instytucjonalnych

W Realu Madryt znów podjęto dziwne ruchy. Okazuje się, że Florentino Pérez sprawił, iż na czele miasteczka sportowego stoi ekonomista Juan José Juste, który wcześniej pracował dla banków. Juste pracował wcześniej w dziale finansów przedsiębiorstwa dla Chase Manhattan, Lloyds Baks, Societe Genérale, Citibank i Caja Madrid. W kwietniu 2009 roku został mianowany dyrektorem generalnym CIFI (przedsiębiorstwo zajmujące się aranżowaniem i udzielaniem kredytów prywatnym inwestorom na terenie Ameryki Południowej i na Karabiach), oddział główny tej firmy znajduje się w Waszyngtonie, a jej inwestorami są Bank Światowy i Interamerykańskiego Banku Rozwoju. Tę funkcję Justo porzucił w październiku 2015 roku, kiedy niespodziewanie stanął na czele miasteczka sportowego Realu Madryt. Nie jest to zresztą jedyny podobny przypadek. W 2012 roku Florentino umieścił w Realu Carlosa Ocańę, szefa gabinetu byłego ministra Miguela Sebastiána. Wcześniej ten człowiek pracował w ACS i ENdesie, mimo to skończył w Realu. Ostatnim z podejrzanych pracowników Péreza jest Francisco Pandera, który był szefem gabinetu byłego wiceburmistrza Madrytu, Manuela Cobo. Panadero odpowiedzialny jest za departament rozwoju ds. dziedzictwa. Cała ta trójka została zatrudniona przez obecnego prezesa Królewskich i Manuela Redondo.

Real Madryt opuścił także Luis Fernández. Były prezes RTVE przestał być szefem biura Królewskich otworzonego w Pekinie, tę funkcję sprawował od 2014 roku. Jego zastępcą w Chinach od zeszłej środy jest Paco Wu. Fernández będzie teraz pracować w Stanach Zjednoczonych dla Telemundo, tak podają źródła bliskie jego środowisku. Był to bardzo zaufany człowiek Péreza.

Z kolei Cristiano Ronaldo zrezygnował z umowy z Telefónicą. Ubiegłego listopada Portugalczyk związał się z innym operatorem telekomunikacyjnym, Altice, który prowadzi działalność także w innych krajach, w tym w Portugalii. Przed podpisaniem tego kontraktu Telefónica Espańa, związana również z Realem Madryt, chciała dalej płacić za jego usługi, Cristiano wolał jednak Altice. Ta firma wykupiła też od brazylijskiego firmy Oi udziały za prawie 7,5 miliona euro w Portugal Telecom, które reklamuje już CR7.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!