Ayala: Bardzo naciskałem na transfer do Realu

Były wielokrotny reprezentant Argentyny i zawodnik między innymi Valencii i Milanu, Roberto Ayala, udzielił wywiadu dla dziennika Marca. Argentyńczyk, który swego czasu należał do ścisłej czołówki środkowych obrońców na świecie, zdradza w nim, że kiedyś bardzo naciskał na transfer do Realu Madryt, do którego ostatecznie nie doszło. Przytaczamy fragmenty wywiadu.

Którzy napastnicy sprawiali ci najwięcej kłopotu?
Raúl, Del Piero, Crespo… Nie byli szybcy, nie skakali dobrze główki, ale potrafili się ustawić i przewidzieć bieg wypadków. Zawsze wiedzieli, gdzie spadnie piłka i czekali w odpowiednim miejscu, aby ją wepchnąć do bramki. Ci napastnicy sprawili mi wiele problemów.

Kogo chciałbyś mieć w swoim wymarzonym zespole?
Jeśli miałbym stworzyć zespół, wolałbym mieć bardziej markową obronę, a po drugiej stronie boiska piłkarzy ofensywniejszych. Najpierw jednak potrzebowałbym dobrej defensywy. Z ostatnich lat obrałbym Otamendiego, Sergio Ramosa i Cannavaro…

Przepracowanie wydaje się być czymś, co Rafa Benítez okupił swą pozycją w Realu Madryt.
Tak, ale taki sposób pracy prowadził do sukcesu, jak w przypadku Bielsy. po co go zmieniać? Rafa taki jest, wręcz obsesyjny, nie lubi zawierzać czegokolwiek szczęściu, a w dzisiejszych czasach piłkarze zazwyczaj chcą mieć więcej swobody. Już w Valencii tak było, były momenty szoku, jasne, a nie jest łatwo prowadzić szatnię z wieloma ważnymi postaciami. Był wierny samemu sobie, dlatego właśnie w Realu Madryt stało się to, co cię stało. Pewnym jest, że w zależności od tego gdzie jesteś, nie zawsze możesz być równie nieelastyczny, czasami trzeba tym jakoś pograć…

Sądzisz, że Zidane ma wystarczające umiejętności, aby być trenerem Realu Madryt?
Zidane miał bardzo silny charakter jako piłkarz, miał wielkie umiejętności, ale jak mówiliśmy, czasem się zagotował, kopnął kogoś albo zrobił coś więcej. Miał spory temperament i przyjemnie było go oglądać, jednak czasami gra sprawiała mu kłopoty. Nie zawsze trzeba krzyczeć, ale kiedy to robisz, widać jakim jesteś piłkarzem. Grał przez wiele lat pod wieloma trenerami, jeśli uda mu się wykorzystać te doświadczenia, to jestem pewien, że będzie dobrze trenował Real Madryt.

Nie pozwolono ci odejść do Realu Madryt…
Bardzo naciskałem na odejście, fanom by się to nie podobało, ale ja widziałem to jako awans w mojej karierze. Zmieniali się piłkarze a Llorente powiedział mi, że nie odejdę, miałem bardzo burzliwą dyskusję ze wszystkimi. Ponadto tamtego roku skończyliśmy, wygrywając ligę.