Kiedy Totti odmówił Realowi
Tekst z <i>ABC</i>
Autorem tekstu jest Rubén Cańizares, dziennikarz ABC.
Jest częścią rzymskiej tarczy i tak zostanie to końca jego dni. Francesco Totti we wrześniu skończy czterdzieści lat, z czego dwadzieścia spędził w pierwszym zespole Romy. Obecnie przeżywa swoje ostatnie chwile jako zawodowy piłkarz w swoim ukochanym klubie, w którym przeszło mu całe życie. Oczywistym jest jednak, że jego romans z Giallorosso nie zawsze miał niebiański przebieg. W ciągu tych dwóch dekad Totti wielokrotnie był kuszony do opuszczenia Rzymu, raz przez Real Madryt w 2004 roku. „Przed podpisaniem mojego przedostatniego przedłużenia kontraktu, podjąłem decyzję, że odejdę do Realu Madryt. Później z powodu wątpliwości przy umowie i spraw osobistych zostałem w Rzymie. I nigdy tego nie żałowałem”, opowiada sam piłkarz.
Przy tamtej okazji Florentino Pérezowi udało się przekonać Tottiego do opuszczenia włoskiego klubu, jednakże mityczny Rzymianin zmienił decyzję w ostatniej chwili. „Wśród włoskich piłkarzy zawsze podobał mi się Totti, ale gracze tacy jak on bardzo rzadko opuszczają swoje kluby”, mówił prezes Realu w wywiadzie w 2009 roku.
Florentino nie brakowało argumentów. Na Tottiego w stolicy Hiszpanii czekała chwała, jednak jego lojalność wobec rzymskiego klubu była ważniejsza niż cokolwiek innego. Sam powiedział o tym kilka lat później w wywiadzie dla France Football: „Jeśli poszedłbym wtedy do Realu Madryt, wygrałbym trzy Ligi Mistrzów, dwie Złoto Piłki i wiele innych rzeczy, ale obstaję przy tym, co zrobiłem. Wierność jest już dla mnie zwycięstwem, nie jest łatwo pozostać w tym samym zespole przez dwadzieścia lat”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze