Jak Málaga dziurawiła defensywę Realu Madryt
Pięć fragmentów obnażających słabość Królewskich
Real Madryt stracił wczoraj kolejny raz punkty na wyjeździe, tym razem podczas wizyty w Maladze. Remis na La Rosaleda oznacza, że mistrzostwo Hiszpanii jest już praktycznie poza zasięgiem Królewskich. Spotkanie z Andaluzyjczykami obnażyło wszystkie braki w grze defensywnej podopiecznych Zinédine’a Zidane’a. AS wybrał pięć momentów, które najczęściej powtarzały się we wczorajszym spotkaniu i najbardziej rzucały się w oczy.
Pierwszy obrazek pokazuje całkowitą bierność Mateo Kovačicia i Jeségo (którego nawet nie obejmuje kadr) w akcji obronnej. Widać ogromną dziurę w środku pola, a żaden z zawodników nie kontroluje i nie zabezpiecza tego, co dzieje się za plecami Daniego Carvajala. Ricardo Horta doszedł do sytuacji strzeleckiej, jednak uderzył niecelnie.
Nacho opuścił swoją strefę i cała obrona się rozdzieliła. Carvajal tylko przyglądał się zawodnikowi Málagi, a Toni Kroos odpuścił krycie Duje Čopa, który znalazł się w sytuacji sam na sam z Keylorem Navasem. Kostarykanin, z pomocą poprzeczki, wyszedł zwycięsko z pojedynku z Chorwatem.
To niemal stały element wczorajszego meczu. Málaga z premedytacją wykorzystywała wolne strefy, które pozostawiali za sobą boczni obrońcy Realu Madryt. Carvajal, który zaliczył fatalny mecz, został ściągnięty przez Čopa w pole karne, zostawiając absolutnie niekrytego Hortę. Portugalczyk, który miał mnóstwo przestrzeni i czasu, zdecydował się na strzał, który z najwyższym trudem wybronił Keylor.
Toni Kroos i Luka Modrić zupełnie pokpili sprawę i tylko przyglądali się akcji gospodarzy, stojąc w okolicach 20. metra. Strzał Juanpiego zblokował Nacho, ale piłka wylądowała na 14. metrze, dokładnie pod nogami Čopa. Napastnik Málagi ponownie nie miał szczęścia i przeniósł piłkę nad bramką Navasa. To nie jedyna sytuacja, w której żaden z pomocników nie zbierał tak zwanych „ochłapów”.
Boquerones wykonywali rzut rożny i po chwilowym zażegnaniu niebezpieczeństwa akcja gospodarzy miała swój dalszy przebieg. Cały blok defensywny Królewskich zaspał, nie przesuwając się w ogóle do prawej strony, gdzie Málaga szybko stworzyła przewagę liczebną w postaci Recio i Weligtona na osamotnionego Carvajala. Hiszpański defensor niewiele mógł zrobić - Weligton zerwał się do linii i dośrodkował na drugi słupek do Albentosy, który wpakował piłkę do pustej bramki. Obrońca Málagi był zupełnie nieobstawiony. Marcelo stracił piłkę z pola widzenia na sekundy przed wrzutką Weligtona.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze