Cassano: Tylko głupek mógł zachowywać się tak jak ja
Wyznania byłego piłkarza Królewskich
Były piłkarz Królewskich, Antonio Cassano, udzielił wywiadu dziennikowi AS, w którym poruszał tematy związane z Realem Madryt kiedyś i dziś.
O transferze do Realu:
– W Romie Spalettiego byłem na uboczu. Zadzwonił do mnie mój agent Bronzetti i powiedział mi: “Antonio, chcesz iść do największego klubu w historii?”. Ja odpowiedziałem: “A jaki klub jest największy w historii?”, na co on: “Real Madryt”. Myśląc, że żartuje odpowiedziałem tylko: “Ernesto, spier****j”. On przyszedł do mnie do domu i podał mi do słuchawki Florentino.
– Grałem razem z Robinho. Zacząłem dobrze, strzelałem bramki, ale jeśli przechodzisz do Realu masz do wyboru dwie opcje. Możesz skupić się na treningu i rodzinie albo robić głupoty. Ja wybrałem tę drugą opcję, ale muszę przyznać, że bawiłem się świetnie. Nie myślałem, że gram w największym klubie w historii. Tylko głupek może zachowywać się tak, jak ja wówczas.
O Gutim
– Zawsze powtarzam swoim kolegom, że grałem z dwoma z pięciu najlepszych piłkarzy w historii - z Zidanem i Ronaldo. Myślę jednak, że Guti, gdyby tylko miał odpowiednią głowę i zachowywał profesjonalizm, spokojnie mógłby należeć do tej grupy. On miał fantastyczną technikę, naprawdę fantastyczną, z innego świata. Mógł przy tym grać w środku pola, na skrzydłach, jako ofensywny pomocnik, podwieszony napastnik, wszędzie! Był też dobrą osobą, nikt nie miał o nim złej opinii. Jednak jednego dnia trenował, a innego się nie pojawiał i nikt nie wiedział gdzie jest.
O Zidanie
– Chapeu bas, świetny zawodnik i świetny człowiek. Ależ on trenował! Zazwyczaj nic nie mówił, ale w ciągu półtora roku przemówił trzy razy i wszyscy go słuchali, nikt nawet nie pisnął słowem. Trenował maksymalnie, żadnego odpuszczania. I zawsze zabiegał o to, by cała drużyna w całości poświęcała się treningowi. On i Raúl, dwaj liderzy, choć bardzo różni. Jeden mówił jak kapitan, a drugi mówił wtedy, kiedy trzeba było i nie było nikogo, kto by mu przerwał.
– Myślę, że Zidane osiągnie sukces jako trener. Zawodnicy będą go słuchać i szanować. Niewielu ma osobowość i pewność siebie, jaką on emanuje. Dokonywał historycznych rzeczy i wszyscy będą musieli go słuchać, Cristiano jako pierwszy. No bo kto się mu sprzeciwi?
O rywalizacji Cristiano i Messiego
– Cristiano jest jak Nadal, a Messi jak Federer. Nadal jest fenomenalny, ale kiedy fizycznie schodzi poniżej pewnego poziomu, nie jest już w stanie wygrywać wszystkiego. Federer ma 35 lat i z powodu swojej jakości ciągle jest na szczycie. Cristiano biegnie teraz na równi z Messim, ale za dwa czy trzy lata odpadnie. Messi będzie grał do 36, może 37. roku życia.
O tym kto podrywał więcej - Cassano czy Beckham
– Ja! David był idealny, a przy tym był zabawną osobą. Ja byłem tym głupim, on miał już żonę. Wszystkie kobiety chciały go poznać, co nie było jednak możliwe, bo był żonaty i miał już syna. Ja kiedy przyjeżdżałem do Madrytu miałem dziewczynę, ale po miesiącu…
O uzależnieniu od jedzenia
– Owszem, byłem i wciąż jestem. Jak to mawia mój przyjaciel, kiedy jesz dobre rzeczy, tyjesz. Kiedy jem makaron, chleb, słodycze, szynkę... wtedy jestem szczęśliwy. Oczywiście jeśli codziennie jesz dużo - jesteś głupi. Ja byłem głupi mając 20 lat. Teraz muszę bardziej uważać. Mam 175 centymetrów wzrostu. Ten sezon w Sampdorii rozpocząłem ważąc 95 kilogramów. Teraz ważę 83, to moja idealna waga. Dużo mnie kosztuje chudnięcie, a w drugą stronę działa to znacznie szybciej. W marcu zeszłego roku spędziłem tydzień w górach u mojego teścia i przytyłem 10 kilogramów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze