Zidane: Teraz lepiej rozumiem swoich trenerów

Zinédine Zidane udzielił wywiadu meksykańskiemu dziennikowi Récord, w którym opowiada o początkach pracy z pierwszą drużyną i komentuje wiele aktualności związanych z Realem Madryt.

– Messi najlepszy na świecie? Cristiano jest najlepszy. O Ronaldo można mówić wiele, ale głęboko w sercu to dobry człowiek. Messi to rywal i ta cała rywalizacja jest dobra dla futbolu, ludzie chcą to oglądać.

– Nigdy nie sądziłem, że pewnego dnia będę mógł zostać trenerem. Kiedy kończysz karierę, myślisz tylko o spędzeniu czasu z rodziną. Ja lubiłem przebywać na boisku, bo to potrafiłem robić. Reszty nie umiałem.

– Bardzo chcę wejść do gry, ale tak już nie może być. Nie mogę wchodzić na murawę. Odczucia na ławce są inne. Teraz czuję inną presję niż ta boiskowa, gdzie mogłem rozstrzygać sprawy. Teraz to zawodnicy o wszystkim decydują. Prawda jest taka, że teraz lepiej rozumiem swoich trenerów. Obecnie to ja jestem bardziej spięty.

– Przygotowania? Najważniejsze to przekazać odpowiednie przesłanie moim zawodnikom. Proszę ich konkretnie o 2-3 sprawy, bo to wielcy profesjonaliści. Mam wyjątkową grupę. Bardzo podoba mi się praca z tymi graczami i to, co robią.

– W piłce liczy się tylko zwycięstwo. Przygotowujemy się do każdego spotkania, żeby je wygrać, to jest cel Realu Madryt. Dobrze pracujemy pod względem fizycznym. Jeśli będziemy w dobrej dyspozycji pod tym względem, to przy naszej jakości nie mam innych zmartwień.

– Psychika? Ma znaczenie w 80-90%. Jeśli jesteś skoncentrowany, to jest najważniejsze. Trudno się skupić, kiedy wszyscy dookoła mówią, że jesteś przystojny i najlepszy, a do tego masz pieniądze. Ja powtarzam piłkarzom: „Skupcie się, to się kończy w ciągu 10 lat”. Koncentracja jest ważna.

– Gra w Realu Madryt to marzenie. My mamy szczęście, że tutaj jesteśmy. Musimy być tego świadomi.

– Trener zawsze jest winny porażki. Musisz przyjmować taką odpowiedzialność w dobrych i złych momentach.

– Polecenia? Mogę wydawać graczom polecenia w czasie treningu. W czasie meczu muszą wiedzieć, co mają robić. Kiedy nie mają piłki, każdy z nich musi wiedzieć, co ma robić, żeby pomóc ekipie pod względem defensywnym. Kiedy nie mamy futbolówki, wszyscy muszą bronić, takie mam założenie. Najlepszą formą, żeby tyle nie bronić i tyle nie biegać, jest posiadanie piłki.