Efektywny Benzema

Karim Benzema poza boiskiem nie przeżywa najlepszych chwil, ale kiedy zakłada meczowy trykot zapomina o pozasportowych problemach i gra lepiej, niż kiedykolwiek. Wczoraj ze Sportingiem Gijón Francuz zagrał mecz niemal perfekcyjny. Ustrzelił dublet i po 20 kolejkach Ligi ma więcej bramek (16), niż na tym samym etapie minionej kampanii (15). Ponadto, wczoraj strzelił swoją 20. bramkę w 19. spotkaniu bieżących rozgrywek (biorąc pod uwagę Ligę i Ligę Mistrzów) i razem z Cristiano może pochwalić się średnią ponad jednej bramki na mecz. Jedynym minusem konfrontacji z Asturyjczykami była zmiana w 65. minucie z powodu urazu, którego Benzema nabawił się po zderzeniu z… Jamesem.

Madrycka „dziewiątka” wspina się na wyżyny swoich umiejętności od momentu objęcia sterów Realu Madryt przez Zinédine’a Zidane’a. Ze swoim rodakiem na ławce trenerskiej Benzema ustrzelił już dwa dublety. Coco pakował piłkę do siatki we wszystkich spotkaniach rozegranych w 2016 roku – z Valencią, Deportivo La Coruńa i Sportingiem Gijón.

We wczorajszym spotkaniu Benzema zaliczył pierwszą asystę w bieżącym sezonie. Francuz uderzał na bramkę trzykrotnie i za każdym razem piłka leciała w jej światło. W meczu z Dépor na ustrzelenie dubletu potrzebował czterech uderzeń na bramkę Germána Luxa. Pod dowództwem Zidane’a Benzema potrzebuje mniej niż dwóch strzałów, by pokonać portero rywali.

Karim może pochwalić się lepszymi statystykami nie tylko w kwestiach strzeleckich. Pod batutą Zidane’a Benzema rozwinął się również jeśli chodzi o kreowanie gry. W dwóch spotkaniach „nowej ery” napastnik Królewskich wykonał więcej podań, niż we wszystkich meczach z Benítezem na ławce. Benzema zaliczył 29 podań z Deportivo i 38 ze Sportingiem. Za czasów Rafy Karim zagrywał do kolegów średnio 20 razy na mecz.