Obrona przez posiadanie
Pomysł Zidane'a na problemy defensywne Królewskich
Zinédine Zidane nie chce być porównywany do Pepa Guardioli, jednak początki Francuza na ławce trenerskiej pokrywają się z zasadami wyznawanymi przez aktualnego trenera Bayernu Monachium: obrona poprzez utrzymywanie się przy piłce. Do tego dąży Zizou, który chce, by jego drużyna utrzymywała się przy futbolówce przez 60 procent czasu gry. Plan jak najbardziej realny, biorąc pod uwagę najbliższych przeciwników Realu Madryt do meczu z Romą. Królewscy zagrają trzy spotkania u siebie: ze Sportingiem Gijón (w niedzielę o 16:00), Espanyolem (31 stycznia, 20:30) i Athletikiem Bilbao (13 lutego, 16:00). W międzyczasie Los Blancos zagrają spotkania w delegacji: z Betisem (24 stycznia, 20:30) i Granadą (7 lutego, 16:00).
Zmiana nastawienia u zawodników w meczu z Deportivo była widoczna w statystyce odbiorów. W pierwszym meczu Zidane’a na ławce drużyna odebrała 66 piłek. W poprzednich 25 spotkaniach pod batutą Rafy Beníteza zespół odbierał średnio 53 piłki na mecz. Przyjście francuskiego trenera pobudziło zawodników, jednak Zidane wie, że gra wymaga znaczącej poprawy w innych aspektach.
Zizou zauważył, że problemy w defensywie związane są z posiadaniem piłki. W meczu z Dépor Real był przy piłce tylko przez 53,4 procent czasu gry i pozwolił Galisyjczykom na oddanie 13 strzałów. Za Beníteza Królewscy utrzymywali się średnio przez 57,1 procent czasu gry, a rywale uderzali na bramkę Keylora bądź Casilli średnio 11 razy na mecz. Zidane zauważył, że w drugiej części meczu z Deportivo drużyna miała problemy fizyczne. W pierwszej połowie posiadanie było na poziomie 56 procent, zaś w drugiej spadło do 50. Wspomniane 53,4 procent posiadania to liczba, którą przeskakuje wiele ekip Ligi: Las Palmas (53,8), Real Sociedad (54,1), Rayo (55,5), Celta (58,9) czy Barcelona (65). Zidane nie tylko wymaga, by BBC angażowało się w grę obronną, ale by cała drużyna czuła się swobodnie przy piłce.
Jak Pep
Zidane uczył się metod Guardioli podczas wizyty w Monachium w marcu ubiegłego roku, by zaliczyć część praktyczną kursu trenerskiego Francuskiej Federacji. „Nigdy nie widziałem złego meczu Bayernu Guardioli. Zmienia schematy, wprowadza innowacje, tworzy nowe metody. Jednak przede wszystkim wie, jaki jest potencjał jego zawodników. Dzięki temu może wydobyć z nich 120 procent możliwości”, powiedział swojego czasu Zizou. Sam Pep w październiku 2014 roku wyjawił dość zaskakująco: „Nienawidzę tiki-taki. To podawanie piłki, byleby podawać, bez żadnego pomysłu”. Zidane nie chce być porównywany do Guardioli, jednak obaj panowie mają wspólny mianownik: uwielbienie do posiadania piłki.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze