Analiza pracy sędziego na Mestalla
Jeden poważny błąd Sáncheza Martíneza
José María Sánchez Martínez nie miał wczoraj łatwego zadania. Sędzia z Lorki po raz pierwszy w karierze prowadził spotkanie o tak dużym ciężarze gatunkowym i nie udało mu się nie popełnić błędu. O jego występie dosyć głośno było w Hiszpanii, a analizę jego decyzji przeprowadzono między innymi w Marce, Asie czy nocnym programie El Chiringuito.
Do pierwszej kontrowersyjnej sytuacji doszło w 12. minucie, kiedy piłka uderzona przez Pepego trafiła w ramię Aymena Abdennoura. Zagranie Tunezyjczyka było jednak przypadkowe, a odległość między nim a graczem Realu Madryt bardzo mała. Sędzia podjął prawidłową decyzję i nie podyktował rzutu karnego.
Pod koniec pierwszej połowy w „szesnastce” Valencii upadł Gareth Bale. Kontakt między nim a Lucasem Orbánem był ewidentny i tutaj sędzia podjął błędną decyzję. Sánchez Martínez powinien był podyktować rzut karny. W tej samej akcji w polu karnym Królewskich Pepe falował André Gomesa i tym razem arbiter słusznie wskazał na wapno. Niesmak wśród niektórych obserwatorów budzi jednak to, że gdyby sędzia zauważył faul na Bale'u po drugiej stronie boiska, do tej sytuacji by nie doszło i istnieje duże prawdopodobieństwo, że madrytczycy schodziliby do szatni, prowadząc 2:0.
Gorąco na Estadio Mestalla było też w 68. minucie. Najpierw Cristiano Ronaldo wygrał pozycję z Abdennourem i upadł po kontakcie z obrońcą, ale większość ekspertów uznała, że gracz Valencii nie dopuścił się przewinienia. Chwilę później w środku pola Mateo Kovačić brutalnie sfaulował Cancelo i sędzia słusznie wyrzucił go z boiska.
Sporo kontrowersji wzbudził też drugi gol dla Realu Madryt. Wykazano jednak, że Gareth Bale był w linii z ostatnimi obrońcami Valencii podczas podania Toniego Kroosa, dlatego arbiter liniowy słusznie nie podniósł chorągiewki, a bramka mogła zostać uznana.
Podsumowując, według większości ekspertów arbiter popełnił jeden poważny błąd – przy braku jedenastki po faulu na Garethcie Bale'u. Poza tą sytuacją poprawnie zinterpretował większość kontrowersyjnych sytuacji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze