Estadio Mestalla – niezdobyta twierdza
Valencia nie przegrała u siebie od ponad roku
Real Madryt powalczy jutro z Valencią o trzy punkty na Estadio Mestalla. Niegdyś mecze obu tych drużyn wzbudzały prawie tak silne emocje, jak pojedynki Królewskich z Barceloną czy Atlético, ale obecnie napięcie nie sięga już zenitu, gdyż bez formy jest Real, ale w jeszcze większym kryzysie wydaje się być Valencia. Nietoperze jeszcze w zeszłym roku dokonały roszady na ławce trenerskiej i Nuno Espírito Santo zastąpił Gary Neville, ale ta zmiana nie przyniosła oczekiwanej poprawy gry. Drużyna pod wodzą Anglika wygrała dotychczas tylko jeden mecz, dwukrotnie zaznała smaku porażki i dwukrotnie dzieliła się punktami.
Powyższe statystyki i styl gry na pewno nie napawają optymizmem kibiców Valencii, która zajmuje dopiero 11. miejsce w tabeli. Inaczej wygląda jednak sytuacja, gdy spojrzymy tylko i wyłącznie na mecze rozgrywane przez Nietoperzy na własnym stadionie. Gospodarze jutrzejszego spotkania nie przegrali w La Liga na Estadio Mestalla od… 30 listopada 2014 roku. Wówczas Valencię pokonała Barcelona, a od tamtej pory Los Che zanotowali trzynaście wygranych i siedem remisów, w między czasie triumfując też nad Królewskimi. Jutro podopieczni Rafy Beníteza będą chcieli zrewanżować się za ubiegłoroczną porażkę, od której zaczęły się wszelkie problemy Los Blancos w 2015 roku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze