Benítez: Hala Madrid i nic więcej
Zapis konferencji trenera
[ABC] Wiemy, że dzisiaj jest wiele mediów, blogów i piszących osób, czy przy tym wszystkim uważa pan, że ludzie nie okazują panu szacunku? Prezes ciągle potwierdza pana pozycję, a mówi się, że może przyjść Zidane, Víctor Fernández, nawet Mourinho. Czuje pan brak szacunku?
Szczęśliwie pracowałem przez wiele lat w trzech różnych krajach w trzech ważnych ligach, wygrywając przy tym tytuły i mam już dosyć duże doświadczenie. Dlatego staram się wykonywać swoją pracę. Byłem też przez wiele lat w Realu Madryt i wpojono mi szacunek, pracę i wysiłek, to właśnie robię. Na tej podstawie reszta może robić, co uznaje za stosowne, ale ja pozostanę na drodze, na której bronię Realu Madryt poprzez swoją pracę, szacunek i wychowanie – powiedział Rafa Benítez na konferencji przed meczem z Rayo Vallecano.
[La Razón] Czy nadszedł moment, żeby zmienić coś pod względem piłkarzy, treningów czy komunikacji? Czy wszystko jest w porządku tak, jak jest?
Jak wiele razy mówiłem, patrząc na historię i tradycje, my zawsze chcemy wygrywać. Kiedy coś nie wychodzi, coś zmieniamy. Ostatnio pierwszej połowy nie rozegraliśmy dobrze, w drugiej coś zmieniliśmy. To jest nasz zamysł: chcemy zawsze wygrywać i prezentować się jak najlepiej w każdym meczu.
[La Sexta] Real Madryt żegna się jutro z herbem za klubowe mistrzostwo świata. Boli was, że tracicie ten tytuł?
Sądzę, że najważniejszym herbem w świecie futbolu jest ten [wskazanie na herb Realu Madryt na dresie]. Wszyscy chyba jasno o tym wiemy. Tylko to mnie martwi.
[oficjalna strona] Jakie są kluczowe założenia do pokonania Rayo?
Dla nas zawsze jest to jak najlepsza gra i maksymalne wykorzystanie naszych cech. Jeśli robimy swoje, możemy wygrać z każdym rywalem. Tym razem zmierzymy się z ekipą, która atakuje, która gra ofensywnie i otwarcie, więc musimy być uważni w fazie obrony i wykorzystywać naszą jakość w ataku.
[SER] Martwi się pan, że po porażce z Villarrealem przynajmniej na początku atmosfera na Bernabéu nie będzie dla was korzystna? Że to wpłynie na drużynę?
Sądzę, że kibice Realu wiedzą jak ważni są i zawsze byli dla nas i dla drużyny. Myślę, że trzeba zapomnieć o tym, co dzieje się dookoła i należy skupić się na wspieraniu. W hymnie La Décimy padają słowa: „Hala Madrid i nic więcej!”. Myślę, że to dla nas klucz: Hala Madrid i nic więcej! Zobaczymy, gdzie jest drużyna, ale sądzę, że nasi kibice byli i będą dla nas kluczowi w każdym spotkaniu.
[COPE] Chcę zapytać o Toniego Kroosa i pozycję numer 5. Czy on może dostosować się i czy lubi grać na pozycji, na której Casemiro grał z Villarrealem? Czy on może pojawiać się przy stoperach, kiedy ekipa nie ma piłki? Czy na takiej pozycji Kroos czuje się wygodnie?
Toni Kroos to wielki zawodnik i kiedy z nim rozmawiam, to on zawsze jest gotowy do gry gdziekolwiek uznamy to za stosowne. Zależnie od kolegów, jakich ma dookoła siebie, woli grać tutaj czy tam, ale podkreślam, że on pozostaje dla nas kluczowym zawodnikiem.
[MARCA] Patrząc na całą sytuację drużyny, czuje pan przed tym meczem jakąś większą presję?
Nie.
[AS] Czy drużynie brakuje intensywności? Dlaczego?
Wczoraj na świątecznym obiedzie siedziałem przy stole z między innymi Amancio. Rozmawialiśmy sobie o starym ośrodku i ogólnie tym, czym jest Real Madryt. On przypomniał jedną wypowiedź Di Stéfano, że dla nas najważniejsze jest zabranie się do roboty, a reszta jest na drugim miejscu. Drużyna o tym wie i jutro zobaczymy ekipę, która będzie pracować z taką samą intensywnością, z jaką pracowała w tylu spotkaniach i która pozwoliła jej wygrać tyle meczów.
[Antena3] Prezes w ostatnim wywiadzie powiedział, że ekipa straciła tą intensywność, że trzy lata temu była ona wyższa. Zgadza się pan z tym?
Ja wierzę w to, o czym mówiłem wcześniej, w te słowa Di Stéfano, które przypomniał Amancio, że Real Madryt to historycznie ekipa, która miała intensywność, dobry futbol i zawsze chciała wygrywać i grać dobrze. Tak było i będzie dalej.
[Radio MARCA; Meana] Prezes już kilka razy stwierdził, że pan jest rozwiązaniem. Dosłownie mówi: „Rafa Benítez to rozwiązanie”. Jak ocenia pan taką wypowiedź? Czy ma pan to rozwiązanie dla słabych wyników, które na dzisiaj w pierwszym sezonie są gorsze niż te u Ancelottiego, Mourinho czy Pellegriniego?
Sądzę, że każdy sezon jest inny, bo okoliczności są inne. Ta drużyna awansowała w Lidze Mistrzów w doskonały sposób. W Lidze wszystko może się zmienić w kilka tygodni i po kilku wynikach. Dlatego jestem przekonany, że drużynie będzie iść dobrze, że będzie walczyć o Ligę i Ligę Mistrzów. Ja jestem o tym przekonany i poczekajmy do końca, żeby zobaczyć czy się mylę.
[RMTV] W tym tygodniu odbyliście pięć sesji treningowych. Jakie ma pan odczucia po tych wszystkich sesjach?
Dobre. To był trochę wyjątkowy tydzień przez obiady i kolacje, ale dobrze dostosowaliśmy treningi. Drużyna trenowała w tych dniach z bardzo dobrą intensywnością. Dzisiaj musieliśmy nawet trochę skrócić czas zajęć, bo zawodnicy trenowali z ogromną intensywnością, a jest to dzień przed meczem. Dlatego jestem dosyć dużym optymistą. Ja podkreślam, że my wiemy, kiedy nie robimy czegoś dobrze. Wiemy, że wielu ludzi oczekuje, że wtedy drużyna zareaguje i na pewno zrobią to zawodnicy i zrobimy to my wszyscy.
[TF1; Francja] Wiele mówi się o tym, że Zidane może pana zastąpić. Jakie macie stosunki? Czy widzi pan już w nim rywala?
Głównie ty o tym mówisz, bo pytasz o tę sprawę już któryś raz. Zidane to dobry trener, który jest w tej fazie rozwoju. Nasze stosunki są dobre, normalne, nie ma żadnych problemów. Komunikujemy się w sprawie zawodników, których bierzemy do siebie lub oddajemy, tyle.
[Espańol] Luka Modrić wydaje się wyznacznikiem ekipy. Kiedy gra dobrze, ekipa gra dobrze. Kiedy idzie mu gorzej, ekipie idzie gorzej. Jaki jest jego stan fizyczny?
Dobry. Przez jakiś czas mówiono, że drużyna radzi sobie świetnie w pierwszych 45 minutach, ale potem brakuje jej czegoś w drugich połowach. Ostatnio widzieliśmy, że nie brakuje jej niczego w drugich połowach. Teraz musimy utrzymać ten rytm, jaki mieliśmy w drugiej części czy wcześniej w pierwszych połowach, przez pełne 90 minut. Drużyna czuje się dobrze, statystyki, jakie mamy, są dobre, więc musimy wygrywać, grając jak najlepiej to możliwe. Dzięki temu unikniemy rozmów na takie tematy.
[LibertadFM] Kiedy spojrzymy na 2001 rok i pański pierwszy rok w Valencii, to w 17. kolejce był pan na 8. miejscu, a skończył pan sezon z mistrzostwem. Teraz okoliczności są inne, ale czy możemy zobaczyć coś podobnego teraz w Realu Madryt?
Mówiłem wcześniej, że w pełni to wierzę. W poprzednim roku Real miał chyba przewagę 4 punktów, a skończył przegrywając rozgrywki. Valencia traciła 7 oczek, a skończyła z mistrzostwem. Oceny wystawimy na koniec. Ta drużyna jest świetna, piłkarze świetnie pracują, atmosfera jest dużo lepsza niż ciągle opowiada się o tym w mediach, więc jestem w pełni przekonany, że do końca będziemy walczyć i wygramy tytuł.
[Reuters; pytanie po angielsku] Mógłby pan skomentować zwolnienie Mourinho z Chelsea?
Nie mam na ten temat opinii, skupiam się tylko na mojej drużynie.
[beIN Sports; pytanie po angielsku] Patrząc na sytuację, porażkę z Villlarrealem i plotki, jak podchodzi pan do meczu, wiedząc, że nie ma już praktycznie marginesu na błąd?
Wierzę, że jutro drużyna rozegra świetne spotkanie. Musimy zareagować, dać z siebie wszystko i pokazać naszą jakość. Wierzę, że pójdzie nam dobrze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze