Ødegaardowi zaczyna kończyć się cierpliwość

AS podaje, że Martinowi Ødegaardowi zaczyna kończyć się cierpliwość. Najpierw zabrakło go w pierwszej ekipie powołanej na starcie z Cádizem, na które pojechali Llorente, Mayoral, Lienhart czy Tejero, a teraz Benítez zostawił go także poza składem na Malmö. Kiedy w weekend Zidane zmienił Norwega w 60. minucie starcia z Portugalete, wszyscy myśleli, że to element przygotowań młodego zawodnika do debiutu w Lidze Mistrzów. Jego otoczenie wysłało nawet taką wiadomość skandynawskim mediom. Ostatecznie jednak Benítez na to spotkanie powołał tylko Llorente, bo, jak tłumaczył się, resztę miejsc zajęli gracze wracający po kontuzjach, którzy potrzebują gry.

Ødegaard za dziewięć dni skończy 17 lat. Dziennik stwierdza, że sam zawodnik sobie nie pomaga. W Castilli nie zdobył gola od 21 lutego, a koledzy dalej uznają, że chodzi własnymi ścieżkami i nie jest z nimi zintegrowany, bo za często pracuje z pierwszą ekipą. Wszystko komplikuje też fakt, że atakujący o miejsce w składzie rywalizuje między innymi z Enzo, kapitanem Castilli. Poza tym Norweg nie wywołał olśnienia u Beníteza w czasie przygotowań i cały czas nie przekonuje do siebie Zidane'a. AS stwierdza, że panorama młodego atakującego nie jest zbytnio zachęcająca.