MARCA: Los Beníteza przesądzony
Klub zwolni trenera teraz czy poczeka do czerwca?
MARCA w dzisiejszym wydaniu stwierdza, że los trenera Królewskich po wczorajszej porażce jest już przesądzony. Jedyną wątpliwością zarządu Realu Madryt ma być to, czy zwolnić Beníteza teraz, czy poczekać do czerwca. Władze klubu nie mają już zaufania do Hiszpana, który w mniej niż trzy miesiące stracił kontrolę nad szatnią – jeśli w ogóle kiedyś ją miał. Nie potrafił też nadać drużynie tożsamości, a broniły go jedynie statystki. Teraz, bez korzystnych liczb za plecami, wydaje się, że Real Madryt z meczu na mecz prezentuje się coraz gorzej.
Ci, którzy zarządzają klubem zza biurek wracali wczoraj do domu przybici, mając zapewne w głowach decyzję, którą podjęli w maju tego roku – zwolnienie Acelottiego i przekazanie drużyny w ręce Beníteza. Wtedy Florentino Pérez mówił o potrzebie impulsu. Wczoraj ten impuls zaprowadził klub w pustkę. Sześć punktów straty do Barcelony, tylko siedem zwycięstw w dwunastu meczach ligowych i upokarzająca porażka z odwiecznym rywalem. Te fakty malują przyszłość Los Blancos w czarnych kolorach i wymagają szybkiego podjęcia decyzji. I tu właśnie tkwi dylemat klubu.
Pozbyć się Beníteza teraz czy poczekać do czerwca? Władze są świadome, że zawodnicy nie stoją murem za trenerem. Relacje Hiszpana z najważniejszymi piłkarzami w szatni, jak chociażby z Ronaldo, właściwie nie istnieją. Martwiące jest to, że sytuacja będzie się pogarszać, jeżeli zespół nie wróci na właściwe tory i stosunki trenera z zawodnikami się nie poprawią. Z tego powodu są w klubie tacy, którzy żądają głowy Rafy Beníteza.
Prezes woli jednak spokojnie przeanalizować sytuację. Zachował chłodną głowę, pomimo wczorajszych okrzyków trybun o jego dymisji. W przeciągu tygodnia porozmawia z piłkarzami, trenerem i zaufanymi ludźmi ze swojego otoczenia, a dopiero potem podejmie decyzję. Pérez nie jest zwolennikiem zmieniania trenera w połowie sezonu, jednak wątpliwości napływają z każdej strony. Śnić o takim powstaniu z kolan, które zanotowała Barcelona po porażce na Anoeta w poprzednim sezonie byłoby utopią. Ale są w otoczeniu prezesa tacy, którzy zalecają zachowanie spokoju i obstawanie przy opcji z Benítezem.
Przeciwko obecnemu trenerowi Królewskich jest całe Santiago Bernabéu. Mecze Królewskich z tego sezonu zawsze wzbudzały wątpliwości w kibicach. Wczorajsza gra Realu Madryt bardzo ich rozzłościła. Wielu z nich podczas wychodzenia ze stadionu krzyczało: „Benítez, odejdź już!”. Wydaje się, że nic nie stoi za trenerem, który na wczorajszej pomeczowej konferencji wyglądał na bardzo przybitego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze