James wciąż nie wrócił do Madrytu
Pomocnik został w Kolumbii
James Rodríguez zagrał wczoraj 90 minut w przegranym meczu z Argentyną. Spotkanie zakończyło się o godzinie 23:30 naszego czasu i wszyscy madridistas spodziewali się, że Kolumbijczyk tuż po meczu wsiądzie do samolotu i wróci do Madrytu, by stawić się na dzisiejszym treningu, który rozpoczął się o 16:00. Pomocnik wsiadł co prawda do samolotu, ale nie tego lecącego do stolicy Hiszpanii, a do Bogoty, która oddalona jest od Barranquillii, gdzie rozgrywano mecz, o blisko 1000 kilometrów.
Zawodnik Realu wziął udział w akcji promocyjnej chińskiej firmy Huawei, z którą ma podpisany kontrakt reklamowy. Klub poinformował dziś, że James dołączy jutro do reszty kolegów z zespołu i weźmie udział w treningu. Trudno jednak spodziewać się, by piłkarz wrócił od razu do pracy z drużyną i prawdopodobnie będzie jedynie wykonywał ćwiczenia na siłowi, ponieważ ma za sobą 180 minut rozegranych w kadrze. Oznacza to tyle, że przed sobotnim Klasykiem Kolumbijczyk będzie pracował z resztą zespołu tylko raz. Podobna sytuacja dotyczy Danilo, aczkolwiek Brazylijczyk oba mecze swojej reprezentacji przesiedział na ławce rezerwowych, ale też jest dopiero w drodze powrotnej do Madrytu.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze