Klasyk bez dwóch „Klasyków”
Iker i Xavi poza Realem i Barceloną
W sobotę nie wybiegną na murawę Santiago Bernabéu. Nie będą ani na ławce, ani na trybunach, ani nawet w Hiszpanii. Iker Casillas i Xavi Hernández, dwie wybitne postaci Klasyków, nie bronią już barw Realu Madryt i Barcelony.
Od swoich debiutów w meczach Realu z Barçą, w lutym 2000 roku, madrycka „jedynka” i barcelońska „szóstka” stawały na przeciwko siebie 36 razy. Pierwszy triumfował Iker, który wybiegł wówczas w podstawowym składzie i cieszył się ze zwycięstwa 3:0. Xavi wszedł z ławki na drugą połowę. W ich ostatnim pojedynku było trochę podobnie: Iker zagrał od pierwszej minuty, zaś Xavi zmienił Iniestę na 10 minut przed końcem meczu, wygranego przed Dumę Katalonii 2:1. W sumie, 15 razy wygraną świętował Xavi, 12 razy Iker i padło 9 remisów.
26 spotkań ligowych, 2 w Lidze Mistrzów, 4 w Pucharze Króla, 4 w Superpucharze Hiszpanii i miliony wspomnień. Jak cztery gole strzelone przez Xaviego swojemu przyjacielowi, w tym jeden w pamiętnym 0:5 w pierwszych miesiącach pracy Mourinho. Wygrane Królewskich z Blaugraną w finałach Copa del Rey, szpaler na Bernabéu, 2:6... Lub Klasyki z 2011 roku, które wystawiły na wielką próbę ich przyjaźń i wspólną grę dla reprezentacji. Odpowiedzialność okazała się jednak większa od klubowych barw i zażegnali konflikt jednym telefonem, który naznaczył na zawsze przyszłość Casillasa na Chamartín.
Od debiutu Ikera i Xaviego w El Clásico Real Madryt i Barcelona grali ze sobą 45 razy. Tylko dwukrotnie miała miejsce sytuacja, w której na murawie nie obejrzeliśmy ani jednego, ani drugiego. To wygrany przez Królewskich 2:0 rewanż półfinału Ligi Mistrzów w 2002 roku na Camp Nou oraz spotkanie ligowe w 2013 roku na Bernabéu (wygrana Realu 2:1).
W sobotę na Concha Espina kibice będą szukać jednego i drugiego, wiedząc, że ich już nie ma, jednak z nadzieją na ujrzenie podobnej sylwetki, ponieważ trudno wyobrazić sobie Klasyk bez nich, bez dwóch najbardziej „klasycznych”, bez Ikera i Xaviego.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze