Banega wyznacza grę Sevilli
<i>MARCA</i> analizuje rywala
Unai Emery zapewnia, że ogląda dany mecz swojej ekipy po pięć razy, żeby wyciągnąć wnioski i poprawić wady. Ktoś stwierdzi, że to desperacja, bo Sevilla jest daleko od poziomu, jaki prezentowała w poprzednim sezonie. Jednym z powodów może być to, że obciążenie wynikające z gry w Lidze Mistrzów jest bardzo duże. Innym to, że nie znaleziono odpowiednich zawodników przy przybudowie kadry i odejściu takich graczy jak Bacca czy M'Bia.
MARCA w analizie rywala Królewskich stwierdza, że poza wynikami prawdziwą zagadką jest sposób, w jaki zespół chce rozegrać każdy mecz. Ustawienie wyjściowe to klasyczne 4-2-3-1. W tym sezonie tylko dwa razy od początku razem zagrali dwaj napastnicy: z Levante (Gameiro-Llorente) i Las Palmas (Immobile-Llorente).
Nie wiadomo czy dzisiaj Sevilla postawi na posiadanie piłki, na grę kombinacyjną, na wysoko ustawionych bocznych obrońców, na skrzydłowych schodzących do środka i na Banegę jako totalnego szefa gry czy raczej, wręcz przeciwnie, gra będzie bardzo bezpośrednia i będzie wiele długich piłek na środkowego napastnika. Andaluzyjczycy mogą też zamknąć się na swojej połowie i kontrować na wielkiej szybkości poprzez skrzydłowych. Sevilla ma opanowane trzy sposoby gry.
Problemy drużyny w obronie nie leżą tylko w linii defensywnej, ale także błędach indywidualnych całej ekipy. Krychowiak zbyt często zostaje sam przeciwko zagrożeniu. N'Zonzi miał być następcą M'Bii, ale na razie nie idzie mu za dobrze, a Krohn-Dehli i Iborra bardziej skupiają się na ofensywie. Poza tym Konoplanka za bardzo nie myśli o powrotach do obrony. To wszystko sprawia, że drużyna wyraźnie dzieli się na dwie grupy, a błędy są w tym sezonie bardzo wyraźne, bo w wielu spotkaniach Sevilla musiała gonić wynik i mocno ryzykować.
Jeśli chodzi o środek pola, to mamy dwie ekipy: z Banegą i bez Banegi. Z Argentyńczykiem wyprowadzenie piłki jest płynne i dynamiczne. On otwiera skrzydła, pozwala bocznym obrońcom grać wyżej i atakować skrzydłowym poprzez zejścia do środka. Wszyscy grają wokół niego. To ciekawe, jak jako mediapunta cofa się wręcz między stoperów, żeby rozgrywać. Taki zabieg pozwala wychodzić do przodu jednemu z mediocentros. Kiedy trzeba bronić, Banega zostaje z przodu. Bez niego nie ma kierunku akcji ani zatrzymania ataku. Wtedy Sevilla najczęściej gra długimi piłkami.
W ataku chociaż Gameiro to gracz o innej charakterystyce, to zaczął wypełniać rolę, jak wcześniej odgrywał Bacca. Chodzi o ruchy na wolne przestrzenie czy grę plecami z wbiegającymi kolegami. Jego kontuzja wywołała kryzys w ataku. Dotychczas drużyna nie potrafiła odpowiednio połączyć się z Llorente, a Immobile w ostatnich tygodniach za wiele nie grał. MARCA stwierdza, że więcej na swoje barki musi brać Konoplanka i dzisiaj powinniśmy zobaczyć dużo aktywniejszego Ukraińca.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze