Blanc: Zaskoczyła mnie szybkość gry Realu
Trener PSG na konferencji prasowej
– W tamtym spotkaniu oni byli odwrotnością bronienia się, chcieli iść do przodu i narzucili bardzo wysoki pressing. Kto twierdzi, że są defensywni, chyba nigdy ich nie oglądał. We Francji to dziennikarze mnie o to zapytali, bo twierdzili, że Real będzie grać z kontry. Oni mają technikę, żeby dominować nad piłką, ale w tym temacie my również jesteśmy dobrzy. W pierwszym starciu pokazali też dobrą szybkość w ataku. Ich zawodnicy poruszali się bardzo szybko i grali intensywnie. Zaskakiwały mnie ich sprinty na krótkich dystansach. Stwierdzono, że pokazali większą intensywność, ale tak nie było. Grali po prostu szybciej, byli lepsi, tyle. Zaskoczyła nas ich filozofia. Teraz sądzę, że mecz będzie inny. To starcie o wielkim prestiżu, chociaż to faza grupowa. To jedno spotkanie może wszystko naznaczyć. Wygrana z Realem daje wielki prestiż, ale nie daje finału. Wygraliśmy rok temu z Barceloną, a nawet nie doszliśmy do półfinału – powiedział Laurent Blanc, trener PSG, przed meczem z Realem Madryt.
– Muszę zmienić swoją opinię, jestem do tego zmuszony. Real na początku sezonu miał specyficzny styl gry, kontuzje wymusiły na nich poszukiwanie równowagi. W Paryżu poradzili sobie świetnie pod względem organizacyjnym, w obronie byli doskonali. Niektórzy z ich graczy nie są przyzwyczajeni do grania na takim poziomie, ale utrzymali jakość dzięki wskazówkom trenera. To był bardzo mocny Real i dlatego nie stanęliśmy na jego wysokości. Pokazaliśmy solidną grę, ale oni nas zaskoczyli.
– Zobaczymy czy David Luiz zdąży, przed nami wieczorny trening. Mamy kilka problemów fizycznych. Niektórzy twierdzili, że mamy pełną kadrę do dyspozycji, ale mamy jednak urazy, niektórzy walczą z jakimś wirusem. Zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądać po treningu.
– Trzeba podejść do tego meczu inaczej. Jak powiedziałem po pierwszym meczu, Real ma przewagę psychologiczną i my musimy teraz to odzyskać. Jednak już po spotkaniu ligowym powiedziałem, że nie zabraknie nam szacunku wobec Realu. Jesteśmy ambitni, przyjeżdżamy narzucić naszą grę. Mamy możliwości techniczne, żeby to zrobić, obyśmy mieli także możliwości fizyczne.
– Przyszłość? Rozumiem to pytanie, ale nie myślę o tym meczu w takim sensie. Ja od nikogo niczego nie chcę. Proszę tylko o pozwolenie na pracę, na rozwijanie ekipy i wypełnienie wysokich celów, jakie mamy. PSG jest na tym samym poziomie piłkarskim co Real, ale jeśli popatrzycie na ich ośrodek, to zobaczycie pierwszą dużą różnicę.
– Di María na pewno wyjdzie w pierwszym składzie. To będzie dla niego wyjątkowy mecz. Spędził tu wiele czasu i ludzie mocno go doceniają. Mam nadzieję, że nie poczuje za dużej presji. Musi być przygotowany i skupiony, ale nie może przesadzić. Oby jego nastawienie i motywacja były odpowiednie, wtedy może nam dać wiele. Jest ważny dla naszego zespołu i potrzebujemy, że zaprezentował dobry poziom.
– Krytyka? Trzeba zrozumieć, że we Francji dawno nie było zespołu na poziomie ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Długo czekaliśmy na drużynę z maksymalnego poziomu. To ustawiło nam poprzeczkę bardzo wysoko. Ludzie krytykują PSG, ale działacze rozumieją, że potrzebujemy czasu. PSG będzie jednym z największych w krótkim czasie, chociaż już teraz się nas o to prosi. Jest trochę za wcześniej. Dlatego wielu ludzi było zdziwionych, żeby PSG nie rozbiło Realu. Mówią, że nie mieliśmy intensywności, ale ja nie widziałem u zawodników braku dobrego nastawienia. Zrobili tyle, ile mogli. Real był lepszy pod względem szybkości i rygoru taktycznego. To nie był nasz zły mecz, chociaż musimy być lepsi, żeby wygrać. Trzeba utrzymać poziom techniczny i intensywność fizyczną, dorzucić też płynność gry między liniami. Kiedy mierzysz się z najlepszymi, musisz pokazać wszystko.
– Czego zabrakło w pierwszym meczu? Byliśmy dobrzy w defensywie. To był jeden z pierwszych meczów, w których Real nie stworzył wielu okazji. Najlepszą miał Cristiano po kontrze rozegranej na wielkiej szybkości. Musimy utrzymać ten poziom w defensywie, ale trzeba być też lepszym w ataku. Dobrze radziliśmy sobie do 30-40 metra, a potem brakowało regularności. Dlatego nie wygraliśmy. Mimo wszystko mamy nadzieję, że jutro nasza filozofia pozwoli nam rozegrać świetne spotkanie. Musimy tylko podwyższyć poziom, żeby osiągnąć dobry wynik.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze