Bale chce zmienić agenta?
Walijczyk jest zdenerwowany słowami Barnetta
Dwa dni temu Gareth Bale przeżywał jedną z najlepszych chwil w piłkarskiej karierze. Zrobił to, co nie udało się nawet Ryanowi Giggsowi. Poprowadził reprezentację Walii do awansu na turniej główny mistrzostw Europy, a we wtorek mógł spić śmietankę, świętując triumf drużyny, która z nim w roli lidera stała się jedną z największych niespodzianek eliminacji. Wydawało się, że o psychikę atakującego nie trzeba się martwić. Wystarczy, że będzie zdrowy. Bale zaryzykował, wystąpił w meczu o nic przez 90 minut, a po meczu został w ojczyźnie na kolejny dzień. Na późniejszy powrót do drużyny otrzymał zgodę od klubu. Według Jugones przyczyną miały być jednak sprawy osobiste, a 26-latek wziął udział w publicznym wydarzeniu.
To jednak nie tłumaczenie się z późniejszego powrotu mogło sprawić Garethowi problemy. Jego agent, Jonathan Barnett, w reportażu The Guardian chciał bronić swojego klienta, ale przy okazji oberwało się Cristiano Ronaldo: „Nie sądzę, że chce być najlepszym modelem czy najlepszym sprzedawcą bielizny na świecie”, powiedział o Walijczyku. Wypowiedź ta niemal natychmiast obiegła największe hiszpańskie media, a niektórzy interpretowali ją jako eskalację konfliktu w szatni Realu Madryt pomiędzy dwoma największymi gwiazdorami klubu. Dziś w COPE podano, że Ronaldo nie jest zirytowany na Bale'a, ale na jego agenta. Wcześniej pojawiły się natomiast informacje, że Rafa Benítez poprosił Walijczyka o wyjaśnienia.
Chociaż od słów Barnetta minęło już kilka dni, Ronaldo i Bale dopiero dziś mieli okazję na spotkanie. Radio MARCA informuje, że słowa agenta Walijczyka nie spodobały się nie tylko Portugalczykowi i klubowi, ale przede wszystkim samemu Garethowi. Piłkarz miał przeprosić kolegę z drużyny za niefortunne deklaracje wypowiedziane przez jego reprezentanta. To samo źródło uważa, że Bale podjął nawet kroki prawne, by zakończyć współpracę z Barnettem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze