Kiedy Zoco odmówił Barcelonie
Krótki tekst o zmarłym niedawno weteranie
Zoco przyszedł na świat w Nawarrze, w wiosce Garde. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Oberenie, nieoficjalnie działającej jako filia Osasuny, do której później trafił. Stamtąd w 1962 roku przeszedł do Realu Madryt, chociaż w istocie do transferu doszło rok wcześniej. Przeprowadził go wówczas Raimundo Saporta, piłkarz chciał jednak jeszcze przez rok nosić pampeluńskie barwy, dlatego został w macierzystym zespole na wypożyczeniu. Sam proces zatrudnienia Zoco był nader interesujący. Uwagę na graczu skupiała również Barcelona, ostatecznie jednak jej nadzieje pozostały niespełnione, bo sam Ignacio nie chciał trafić do katalońskiego zespołu. Zapytany przez Saportę, gdzie chciałby zagrać, odpowiedział: „Chcę iść do Realu Madryt”. Jego serce już było białe.
Na dodatek Zoco to nie tylko były piłkarz, który przez wiele lat występował w Realu, to także działacz po zakończeniu kariery. W latach 1994–98 sprawował funkcję delegata klubu, zaś po śmierci Alfredo di Stéfano w 2014 roku stał się prezesem Stowarzyszenia Weteranów Realu Madryt. „Należenie do Realu Madryt to najwspanialsza rzecz, jaka może się przytrafić piłkarzowi”, zapewniał Ignacio.
Był wyjątkowym defensywnym pomocnikiem, który razem z Pirrim i Müllerem tworzył linię przepełnioną talentem i siłą fizyczną. Jego wielkim przyjacielem z szatni był Enrique Pachín, kolejna z ikon królewskiego klubu. „Zaledwie dziesięć dni temu byliśmy razem i nigdy nie pomyślałbym, że wszystko stanie się tak szybko. To niepowetowana strata. Był mi kimś więcej niż najlepszym przyjacielem. Był mi bratem. Był jednym z najlepszych ludzi, jakich spotkałem w życiu. Łączę się w bólu z jego rodziną”, mówi dziś Pachín.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze