Ramos, James i Bale na derby
Kontuzjowani wrócą do gry na Calderón
W najbliższą niedzielę oczy wszystkich miłośników hiszpańskiego futbolu zwrócone będą na Estadio Vicente Calderón, gdzie Atlético podejmować będzie Real Madryt. Gospodarze, po porażce na El Madrigal z Villarrealem i stracie pełnej puli z Barceloną na własnym stadionie, potrzebują zwycięstwa, jeśli nie chcą zbyt szybko odpaść z wyścigu o mistrzostwo Hiszpanii. Benítez jest tego świadomy i postawi na jedenastkę, która skutecznie odeprze szturm gospodarzy nad Manzanares. Ewentualna wygrana Blancos odstawi Atleti na pięć punktów. Wiadomości z obozu Królewskich są dobre. Jak donosi AS, szkoleniowiec będzie mógł w derbowym meczu liczyć na Sergio Ramosa, Jamesa Rodrígueza i Garetha Bale'a.
Gotowi
W ubiegłym roku Real Madryt został upokorzony na Calderón, przegrywając 0:4. W tamtym spotkaniu zabrakło Ramosa, Pepego, Marcelo, Modricia i Jamesa. Wszyscy poza Portugalczykiem zagrają w niedzielnym meczu. Jeżeli chodzi o Ramosa, to problemy z barkiem wydają się być już przeszłością i stoper trenuje bez odczuwania dyskomfortu. James, który odniósł kontuzję na zgrupowaniu reprezentacji, czuje się już dużo lepiej i wczoraj jeździł na rowerze. Bale, który pauzuje już dwa tygodnie po doznaniu urazu w meczu z Szachtarem, wykonuje już sprinty w Valdebebas. Jeśli nie stanie się nic niespodziewanego, to Benítez wystawi na Calderón once de gala. Zabraknie tylko Pepego i Danilo. Dziś przekonamy się, w jakim stanie jest Jesé. AS twierdzi, że derby przychodzą w dobrym momencie.
Obecność BBC w pierwszym składzie była dla Beníteza niepodważalna aż do meczu Ligi Mistrzów z Szachtarem, 15 września. Przed upływem 30 minut gry urazu doznał Bale i został zmieniony. Szkoleniowiec ufa ofensywnemu tridente Królewskich i tylko kontuzje sprawiają, że nie może wystawiać go w każdym spotkaniu (na El Molinón Benzema nie grał z powodu urazu). Co ciekawe, Bale, Benzema i Cristiano grali od początku w przegranym 0:4 spotkaniu na Calderón i było to z pewnością najgorsze spotkanie w ich wykonaniu. Żaden z zawodników nie oddał wtedy celnego strzału na bramkę. Podobnie było w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów w ubiegłym sezonie. Wydaje się, że Simeone znalazł sposób na wyłączenie ofensywnego tercetu Realu Madryt. Ale o tym przekonamy się w niedzielę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze