Liga zatwierdziła Dekret dotyczący transmisji
Podsumowanie Walnego Zgromadzenia
La Liga zatwierdziła wczoraj na Walnym Zgromadzeniu wpisanie do swojego statutu zapisu o konieczności przekazywania praw telewizyjnych przez kluby zgodnie z wytycznymi Królewskiego Dekretu z 30 kwietnia. Tylko jeden klub był przeciw (uznaje się, że był to Real Madryt, chociaż głosowanie było tajne), a cztery organizacje się wstrzymały. Na Zgromadzeniu w czasie dyskusji znowu najgoręcej było między prezesem Tebasem a przedstawicielem Królewskich, dyrektorem José Ángelem Sánchezem. Real nie po raz pierwszy krytycznie odniósł się do przejrzystości przy scentralizowanej sprzedaży praw.
AS dodaje, że na poprzednich zebraniach z Ligą prawnik Realu, Javier López Farré, groził organizacji pozwem, bo klub uważa, że Liga źle dzieli pieniądze ze wspólnej sprzedaży, ma wątpliwe stosunki z firmą Mediapo i nie wykorzystała w pełni potencjału płynącego ze sprzedaży międzynarodowej. Ostatecznie do niczego nie doszło, ale Królewscy wyraźnie zaznaczyli swój sprzeciw odnośnie do najnowszych zmian w pozyskiwaniu pieniędzy z transmisji.
Królewski Dekret zakłada, że pieniądze uzyskane z sumowanych sprzedaży zostaną w 92% przekazane klubom (w tym 90% otrzyma Primera División a 10% Segunda). W tej części 50% zostanie podzielone po równo między kluby, a pozostałe pieniądze zostaną przekazane organizacjom na podstawie kryteriów sportowych i kibicowskich. Jeśli chodzi o pozostałe 8%, to 3,5 punktu procentowego otrzymają spadkowicze z Ligi, 1 punkt Liga, 2 Federacja, a pozostałe 1,5 futbol nieprofesjonalny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze