Advertisement
Menu
/ marca.com, abc.es, własne

Podróż donikąd

Dyskusje na temat skutków ewentualnej niepodległości Katalonii

Sytuacja, w której znalazłaby się katalońska piłka w razie ewentualnego zwycięstwa niepodległościowców w niedzielnych wyborach regionalnych, jest przedmiotem zaciekłych dyskusji. Co prawda na tę chwilę debaty dotyczą jedynie hipotetycznych zajść, jednak wystarcza to, by głos w sprawie zabrały najważniejsze osoby hiszpańskiego sportu.

W Katalonii trudno doszukiwać się jakichkolwiek otwartych deklaracji. „Nasze zdanie by się tu nie spodobało”, powiedział prezes jednego z katalońskich zespołów. Pod względem finansowym oddzielenie się od Hiszpanii okazałoby się katastrofą. Jedynymi rozwiązaniami byłoby utworzenie ligi katalońskiej lub szukanie kraju, którego związek przyjąłby katalońskie kluby do siebie. W każdym z opisanych przypadków finansowa zapaść byłaby nieunikniona.

Pierwszym krokiem po wygraniu wyborów przez niepodległościowców byłoby stworzenie własnego Prawa Sportowego. Zanim odpowiednie uchwały weszłyby w życie jedynym rozwiązaniem byłoby zarejestrowanie katalońskich klubów w Andorze.

Maksymalne ograniczenie wypływów z praw telewizyjnych
Barcelona otrzymuje z praw telewizyjnych 150 milionów euro. Nie trzeba nikogo uświadamiać, że kwota ta rośnie z roku za rok. W rzeczywistości El Clásico jest główną kartą przetargową w czasie negocjacji z przedstawicielami telewizji w państwach takich, jak chociażby USA. Zagraniczne stacje pozyskują całość licencji wyłącznie dlatego, by transakcja wydawała się bardziej rentowna i by dało się w satysfakcjonujący sposób zapełnić czas między oboma starciami Realu z Barceloną.

Wszystkie strony więc byłyby poszkodowane. Przede wszystkim właśnie pod względem zysków z transmisji. Mecz Girony z Sabadellem, z całym szacunkiem, nie jest w stanie równać się pod względem zainteresowania i potencjalnego dochodu z Klasykiem. Mocno wątpliwe też, by zawodnicy pokroju Luisa Suareza, Leo Messiego czy Caicedo decydowali się na występy w lidze katalońskiej.

Prezes Najwyższej Rady Sportu, Miguel Cardenal, porównał Barcelonę hipotetycznie występującą w lidze katalońskiej z przypadkiem Ajaksu. Holendrzy w zeszłym sezonie Eredivisie byli w stanie zarobić jedynie 25 milionów euro. Barcelona 100 milionów potrafi uzbierać z samych wejściówek. Co logiczne, wpływy z biletów w przypadku odłączenia się od ligi hiszpańskiej również drastycznie by spadły. „W ogóle nia dopuszczam do siebie podobnego scenariusza. Barcelonę traktuję jako coś mojego, zawsze jej broniłem. Rozmyślanie nad tym, gdzie będą grały katalońskie kluby, jeśli separatyści wygrają, wydaje mi się kiepskim żartem. W ośmiomilionowym kraju możesz zbudować drużynę opartą na wychowankach, jak Ajax, Celtic czy Standard Liege… i dotrzeć maksymalnie do jednej ósmej finału Ligi Mistrzów. I nie jest to wcale mowa strachu”, powiedział Cardenal.

Prezes LFP, Javier Tebas, posunął się w wypowiedziach jeszcze dalej. „Barça nigdy nie zagra w Hiszpanii, jeśli Katalonia się oddzieli. Jeśli rozpadnie się Hiszpania, rozpadnie się liga. Tak się jednak nie stanie”, stwierdził.

Jak natomiast w całym tym zamieszaniu wyglądałaby sytuacja Realu Madryt? Choć bez cienia wątpliwości Królewscy na braku odwiecznego rywala również straciliby finansowo i sportowo, ich położenie nie byłoby aż tak fatalne, jak w przypadku Barcelony. Przede wszystkim dlatego, że madrytczycy wciąż stanowiliby element stabilnie funkcjonującej ligi z dużego europejskiego kraju, w której mimo różnic budżetowych w stosunku do reszty stawki nie istniałaby aż taka przepaść pod względem czysto sportowym. Los Blancos cały czas z pewnością pozostawaliby marką, która, choć z może i mniejszą częstotliwością, byłaby w stanie skusić na transfer zawodników ze światowej czołówki, czego o Dumie Katalonii nie można już powiedzieć z pełnym przekonaniem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!