Tebas: Real dzwonił, ale nie czułem się naciskany
Prezes Ligi o sytuacji z De Geą
Prezes LFP, Javier Tebas, wypowiedział się na temat niedoszłego transferu Davida de Gei do Realu Madryt. Włodarz zaprzeczył, jakoby był naciskany przez włodarzy Królewskich, z którymi rozmawiał w nocy z 31 sierpnia na 1 września.
– Dla Ligi nie ma „sprawy De Gei”, ponieważ zawodnik nie został zapisany do Ligi, nie została zaprezentowana niezbędna dokumentacja w ustalonym czasie. Real Madryt dzwonił do mnie tamtej nocy, wyjaśnił wszystko, jednocześnie wiedząc, że jest już po terminie. Znali ramy czasowe. Nie czułem się naciskany, nic takiego. Wyjaśnili swoją sytuację o 00:25, zrozumiałem pozycje ich i zawodnika, ale nie mogłem nic zrobić. Nie dzwonili, by żądać specjalnego traktowania. Real Madryt wie, jakie są normy.
– Konflikt Realu Madryt i Manchesteru? Nie wchodzę w dyskusję pomiędzy tymi klubami. Jestem prawnikiem i wiem, że w tego typu przypadkach nie ma dwóch, trzech czy nawet czterech wersji. Dla Ligi to szkoda, że nie ma tu De Gei. Bardzo bym chciał, żeby tu był, ponieważ to hiszpański bramkarz, ale okoliczności sprawiły, że się nie udało. To, co się wydarzyło, z tego co wiem ja, jest bliższe wersji Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze