Cristiano kontra… Cristiano
Starcie imienników
„Cristiany na murawę”, pisze MARCA. Dzisiaj głównym przeciwnikiem Ronaldo będzie Włoch Piccini, który ma tak samo na imię, jak crack Królewskich.
Co ciekawe, 22-letni gracz Betisu to wielki fan Portugalczyka. – Cristiano to mój idol od małego. Zawsze oglądałem filmiki z nim na YouTubie. W poprzednim roku zagraliśmy przeciwko sobie w sparingu Fiorentiny z Realem w Warszawie. Zrobiłem sobie wtedy z nim zdjęcie. To było spełnienie marzenia, coś pięknego. Teraz będzie inaczej, bo to oficjalny mecz – powiedział obrońca dziennikowi.
– Trudno go powstrzymać, bo jest jednym z najlepszych graczy na świecie, ale zobaczymy, co da się zrobić – zapowiada Włoch. – Messi a Cristiano? Są inni. Dla mnie jednak Ronaldo jest lepszy. To mój idol, ale przyznaję, że Messi jest bardzo, bardzo dobry. Jeśli mam jednak wybrać, to Cristiano jest lepszy.
Dzisiaj na murawie nie będzie jednak ani przyjaźni, ani zdjęć. Piccini chce błysnąć, ale Ronaldo też ma swoje cele. Gra w domu, a jego zespół potrzebuje bramek. Madrycki Cristiano zakończył poprzedni sezon dwoma hat-trickami i teraz nie chce zacząć go dwoma zerami.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze