AS: Czeryszew załamany swoją sytuacją
Rosjanin liczył na pozostanie w drużynie
Dienis Czeryszew zadebiutował w koszulce Realu Madryt na Estadio Carlos Tartiere w Oviedo 24 lipca 2012 roku. Stał się pierwszym rosyjskim piłkarzem w historii Realu Madryt. Jego ojciec, Dmitrij (były zawodnik między innymi Sportingu Gijón), radził mu, by cierpliwie czekał na swoją szansę. I tak też się stało – po nieudanym wypożyczeniu do Sevilli i dobrym etapie w Villarrealu, po Dienisa sięgnął Rafa Benítez.
Real Madryt dał mu numer 21, a sam szkoleniowiec wspierał go podczas tournée po Australii i Chinach. Chłopak uważał, że mógłby odgrywać ważną rolę w drużynie jako zmiennik na pozycji Cristiano. Ale nadszedł dzień prawdy: powołania na Gijón. Dienis załamał się widząc, że nie ma go na liście. Cała wakacyjna praca poszła na marne. Do Asturii poleciał Mateo Kovačić, który dopiero co dołączył do drużyny i tak naprawdę nie zdążył jej jeszcze poznać. Benítez nie rozmawiał z Czeryszewem. Nic mu nie wyjaśnił. A teraz Valencia negocjuje jego transfer. Marzenia Denisa i Dmitrija powoli gasną.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze