MARCA: Nie będzie transferu napastnika
Taką decyzję miał podjąć klub
MARCA informuje, że Real Madryt nie kupi tego lata żadnego napastnika. Działacze przekazali taką wiadomość Rafie Benitezowi, który prosił o przyjście środkowego atakującego. Na spotkaniu z Florentino trener wystąpił o takie wzmocnienie, ale jego prośba została odrzucona.
Królewscy argumentują, że drużyna już ma wystarczającą siłę bramkową, że obecna posucha to po prostu gorszy moment i że obecni atakujący strzelają bramki seryjnie. Działacze w szczególności wskazują na tercet BBC, który tworzą najlepszy strzelec na świecie Cristiano Ronaldo, jego następca Gareth Bale oraz Benzema, który zapewnia od 20 do 30 bramek w sezonie.
Dlatego uznano, że transfer napastnika nie jest potrzebny i skupiono się na drugiej prośbie szkoleniowca, czyli pomocniku. Chociaż Benítez prosił o typowego defensywnego gracza środka pola, to dostał kreatywnego Kovačicia, który ma ogromny margines rozwoju i także wpasowuje się w obecną kadrę. Ostatecznie decyzja o braku nowego napastnika została podjęta przez działaczy, ale trener ją rozumie. W poprzednim sezonie ci sami atakujący zdobyli 118 goli w Lidze i 162 we wszystkich rozgrywkach. Problemy z bramkami w czasie przygotowań nie wzięły się jednak ze złej organizacji gry w ataku, a bardziej braku dokładności, taka jest analiza w Realu Madryt.
W oddzielnym akapicie dziennik podaje, że klub wierzy także w Jesego. Hiszpan w ostatnich tygodniach pokazał, że może wrócić na poziom sprzed kontuzji. W czasie sparingów było widać u niego tę iskrę, która wcześniej wszystkich zachwycała. Hiszpan zaczyna sezon z ogromnym wsparciem od działaczy i trenera. To on ma być pierwszym zmiennikiem Benzemy i pierwszym wypełnieniem dziur w składzie w ofensywie. Klub nie kupuje też napastnika, bo chce dać pierwsze szanse Mayoralowi z Castilli. Benitezowi podobała się jego praca w ostatnich trzech tygodniach. Co więcej, król strzelców mistrzostw Europy do lat 19 zachowuje pokorę i wie, że jego podstawową ekipą pozostanie drużyna Zidane'a, a ta postawa bardzo podoba się ludziom z klubu.
Benítez miał zrozumieć te argumenty i przyjął decyzję klubu ze spokojem. Ustalono jednak, że jeśli sezon potoczy się źle, to otwarta pozostaje opcja pozyskania napastnika zimą. Do transferu na pewno dojdzie w przypadku poważnej kontuzji któregoś z ofensywnych zawodników. Wtedy Florentino ma wyrazić zgodę na takie wzmocnienie. Na dzisiaj jednak temat upadł. MARCA dodaje, że działacze w tym sezonie liczą także na większe dorobki ze strony Isco, Jamesa czy Modricia.
Dziennik kończy artykuł słowami, że nawet katastrofa w pierwszych dwóch kolejkach Ligi, które odbędą się przed 31 sierpnia, nie zmieni zdania klubu: „9” nie będzie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze