Pepe następny w kolejce
Ogłoszenie nowej umowy na dniach
Po rozwiązaniu kwestii dotyczących przyszłości Sergio Ramosa w Realu Madryt przychodzi kolej na jego wieloletniego towarzysza ze środka obrony – Pepego. Przedłużenie umowy reprezentanta Portugalii do 2017 roku zostanie ogłoszone na dniach. Jego dotychczasowy kontrakt wygasa w czerwcu 2016 roku, co oznacza, że w przypadku braku jego prolongowania zawodnik mógłby od stycznia negocjować z jakimkolwiek klubem.
Niepewna przyszłość mogłaby negatywnie wpływać na koncentrację Pepego w trakcie sezonu. Do takiej sytuacji jednak nie dojdzie. Benítez może być już spokojny o losy stopera, który nie obawia się zaciekłej rywalizacji z Varane'em o miejsce na środku obrony obok Sergio Ramosa. Gracz z numerem 3 na plecach od zawsze był przyzwyczajony do konkurencji i za każdym razem potrafił zyskać sobie zaufanie szkoleniowca.
Kluczową rolę w wiszącym w powietrzu od kilku miesięcy przedłużeniu umowy 32-latka odgrywają z pewnością bardzo dobre relacje jego agenta, Jorge Mendesa, z Florentino Perezem. Pepe cieszy się wśród włodarzy dużym szacunkiem, zaś jego dotychczasowy pobyt na Santiago Bernabéu jest oceniany bardzo pozytywnie. Na dzień dzisiejszy jest on trzecim, zaraz obok Ramosa i Marcelo, graczem z najdłuższym stażem w zespole i jednocześnie jednym z piłkarzy mających najwięcej do powiedzenia w szatni.
Benítez stawia między Pepe i Varane'em znak równości, jeśli chodzi o pozycję startową w walce o pierwszy skład. Gdyby były obrońca Porto nie przedłużył kontraktu, Królewscy musieliby zacząć przeczesywać rynek transferowy. Tak czy inaczej, na Bernabéu uważają, że nie znaleźliby nikogo lepszego niż Pepe, a w dodatku trzeba by było wyłożyć za nowego stopera górę pieniędzy. Dlatego też najlepszą opcją zarówno pod względem sportowym, jak i ekonomicznym było parafowanie nowej umowy z Keplerem.
Aspekt finansowy nie stanowił kości niezgody między graczem i klubem. Bardziej palącą kwestią był czas trwania umowy. Pepe chciał wynegocjować dłuższy kontrakt, jednak Królewscy, mając na względzie jego dość już zaawansowany wiek, zaoferowali mu prolongowanie go o zaledwie rok. Brakuje już jedynie jednego podpisu, by jeden z ulubieńców Los Blancos mógł dobić do dekady spędzonej w białych barwach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze