Becks o dymisji Camacho
Pomocnik Realu uważa odejście trenera za wstyd, jednak dodaje, iż tę decyzję trzeba uszanować
Mnóstwo osób wypowiedziało się już na temat rejterady Jose Antonio Camacho. Pora na Davida Beckhama. – Nie ma naszej [piłkarzy – dop. B] winy w tym, co stało się z Camacho. Koniec końców, to była jego decyzja.
Becks nie zgadza się z krytyką, jaka spotkała galacticos. – Wszystko, czego chcemy, to grać w piłkę, i to grać dobrze. Ludzie mogą wiele mówić o tym, co robimy i na co zasługujemy, ale na boisku chcemy po prostu wygrywać.
Jak wyglądały relacje między Camacho a zawodnikami? – Relacje między drużyną a Camacho były bardzo dobre i jestem pewien, iż żaden zawodnik nie miał z nim problemów. Nie znałem go tak dobrze, jak niektórzy zawodnicy czy kibice, lecz był dla mnie zawsze miły, był tez dobrym trenerem. To wstyd, że odszedł, ale trzeba uszanować jego decyzję.
(fot. worldcupjapankorea.com)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze