Czas selekcji
Benítez musi zadecydować o kształcie kadry
Kadra Realu Madryt jest przeciążona. Na tournée po Chinach, wliczając Jamesa, Rafa Benítez będzie miał do dyspozycji 28 piłkarzy. Do zespołu dołączyć mają też jeszcze Asensio, Coentrão i, być może, Mayoral. Szkoleniowiec Królewskich musi ostatecznie wyselekcjonować około 23 zawodników.
Benítez jest na etapie sprawdzania przydatności niektórych graczy. Chodzi tu głównie o Czeryszewa, Ødegaarda, Lucasa Silvę, Asiera Illarramendiego, Fábio Coentrão i Marco Asensio, których przyszłość nie jest na tę chwilę jasna. Były trener Napoli podczas pretemporady ma za zadanie zadecydować, dla kogo znajdzie się luka w kadrze.
Hiszpański szkoleniowiec miał już okazję wyciągnąć pierwsze wnioski. Na plus na pewno zaskoczył go Denis Czeryszew. Rosjanin jest jedną z największych niespodzianek przedsezonowych przygotowań. Wypożyczony w zeszłym sezonie do Villarreal zawodnik ciężko pracuje na treningach, zaś w meczach potrafi wykorzystywać otrzymywane szanse. Ponadto, Rafa był pod wrażeniem występów Marco Asensio podczas mistrzostw Europy do lat 19, w których Hiszpanie sięgnęli po złoty medal. Urodzony na Balearach pomocnik był jednym z najjaśniejszych punktów zwycięskiej drużyny. Benítez chce mu się teraz przyjrzeć z bliska na treningach i dopiero potem podjąć ostateczną decyzję co do jego przyszłości.
Najbliżej opuszczenia stolicy Hiszpanii zdają się być Lucas Silva i Martin Ødegaard. Obaj nie są jeszcze odpowiednio zahartowani, by być w stanie sprostać oczekiwaniom, jakie stawia przed nimi gra w takim klubie jak Real Madryt. Brazylijczyk i Norweg prawdopodobnie zostaną wypożyczeni do którychś z drużyn Primera División, gdzie będą mogli nabrać doświadczenia, by wrócić jako bardziej ukształtowani zawodnicy.
Jeśli chodzi o Coentrão i Illarrę, na razie tak naprawdę nic nie jest jasne. Na Bernabéu mają dosyć wiecznych problemów Portugalczyka ze zdrowiem. Klub przygląda się bacznie Ricardo Rodriguezowi. Gdyby ostatecznie udało się go zakontraktować, odejście Fábio byłoby praktycznie przesądzone. Co do Illarramendiego, wciąż ma on szansę na pozostanie w Madrycie, choć jego postawa w ostatnich dwóch latach na pewno nie sprostała oczekiwaniom. Szansa, którą otrzyma od Rafy Beniteza może być jego ostatnią.
Przed Los Blancos jeszcze cztery sparingi, które pozwolą szkoleniowcowi przyjrzeć się każdemu zawodnikowi z osobna i podjąć decyzję dotyczącą ostatecznego kształtu kadry na nadchodzący sezon.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze