Benítez i zawodnicy pozostają spokojni

Rafa Benítez miał być pierwszym niezadowolonym z meczu Realu Madryt z Romą. Trener szybko przekonał się, że Królewscy muszą wygrywać nawet w pierwszym letnim sparingu, ale w rozmowie z drużyną wykazał spokój. MARCA twierdzi, że szkoleniowiec przekazał piłkarzom, iż pracują dopiero od kilku dni, a do tego na razie trenują ze sporym obciążeniem. Włosi są na innym etapie przygotowań i zdaniem Beniteza różnica w energii pokazanej na murawie wynikała właśnie z przeciążenia i braku świeżości. Podobny problem może pojawić się w piątek w spotkaniu z City, bo Anglicy treningi wznowili 11 dni wcześniej niż Real.

Poza tym należy wziąć pod uwagę, że Benítez na razie mocno miesza składami i systemami. Chociaż w drużynie nie ma wielu nowych twarzy, to Hiszpan chce jeszcze raz przeanalizować możliwości kadrowe. Sami piłkarze też zachowują spokój, bo wiedzą, że latem liczy się dobre przygotowanie do sezonu. Rok temu wyniki sparingów były najgorsze od lat, a w trakcie oficjalnych rozgrywek przyszła seria 22 zwycięstw z rzędu. W Realu wiedzą, że liczy się dobra praca i na razie na tym wszyscy się skupiają.