Występ w Lidze Mistrzów nie zablokuje transferu De Gei

Kilka tygodni temu spekulowano, że Real Madryt musi pozyskać Davida de Geę przed 6 lipca. To dziś zawodnicy Manchesteru United rozpoczynają bowiem przygotowania do kolejnego sezonu, a Louis van Gaal nie potraktował bramkarza ulgowo – oczekiwał, że Hiszpan pojawi się w ośrodku sportowym w Carrington, a zawodnik nie chciał iść z klubem na wojenną ścieżkę. Nie oznacza to jednak, że szanse Królewskich na pozyskanie De Gei zostały zaprzepaszczone.

Sprawę transferu bramkarza komplikuje sytuacja Sergio Ramosa. Według wielu mediów negocjacje między Los Blancos a Czerwonymi Diabłami zostały wstrzymane. Nie zapowiada się na to, żeby De Gea zameldował się w Madrycie w ciągu kilku najbliższych dni. Prawdopodobnie wkrótce uda się z obecnym zespołem na tournée do Stanów Zjednoczonych. Za 33 dni Manchester oficjalnie rozpocznie rozgrywki Premier League i to ma być kolejna graniczna data dla Królewskich.

Wielu kibiców obawia się także o to, że kilkanaście dni później będzie można postawić krzyżyk przy nazwisku De Gei, ponieważ 18 lub 19 sierpnia drużyna z Old Trafford rozpocznie eliminacje do Ligi Mistrzów. W poprzednich sezonach występ w tej fazie oznaczał, że zawodnik nie mógł zagrać w tej edycji w barwach innego klubu. Przepisy UEFA dopuszczają jednak taką możliwość: „Zawodnik, który wystąpił w pierwszej, drugiej, trzeciej rundzie albo w fazie play-off Ligi Mistrzów lub Ligi Europy, jest uprawniony do gry w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy w barwach innego zespołu, począwszy od fazy grupowej”. Zasady z artykułu 42 są jasne – nawet jeżeli De Gea zagra o Ligę Mistrzów w barwach Manchesteru United, będzie mógł reprezentować Królewskich od fazy grupowej.