Zwolniony fizjoterapeuta napisał pożegnalny list
Ostre słowa Daniela Martineza
Letnie zmiany w sztabie medycznym Królewskich wywołują sporo polemiki, a teraz powiększa je list Daniela Martineza, fizjoterapeuty zwolnionego po ponad 10 latach pracy dla Królewskich i syna legendarnego Pirriego. Hiszpan za pomocą Facebooka pożegnał się z klubem:
„Chcę podziękować za wszystkie wyrazy sympatii, które otrzymałem w ostatnich dniach w związku z moim odejściem z Realu. Niestety człowiek nie zdaje sobie sprawy z ilości prawdziwych przyjaciół dopóki coś się nie wydarzy, jestem tym zaskoczony i przytłoczony. Dzisiaj podpisałem swoje odejście z klubu, całkowite rozwiązanie umowy z czymś, co jeszcze kilka godzin temu było moim domem, a było nim od dziecka. Oczywiście mogą zwolnić cię z każdej pracy, nikt nie jest niezastąpiony, ale kiedy ktoś pozostaje w jednej firmie przez całe życie i dał jej wszystko, to przynajmniej ma nadzieję, że kiedy nadejdzie taka chwila, to tego typu sytuacje rozwiąże się w inny sposób.
Niestety od jakiegoś czasu nie analizuje się «tam» spraw obiektywnie, sprawy osobiste dominują nad tymi profesjonalnymi, a przeciętność wygrywa z doskonałością. Nie piszę tego, żeby cokolwiek komuś zarzucić. Każdy, kiedy ma swobodę i wsparcie, jest wolny w robieniu i nierobieniu wszystkiego wedle swoich kaprysów i zwalnianiu każdego, kto rzuca cień na jego niedoskonałości, nawet jeśli oznacza to pozbycie się wartościowych i doświadczonych ludzi.
Życie toczy się dalej, wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, jestem przekonany, że tutaj jest tak samo. Chcę podziękować osobie, którą najbardziej kocham i która najbardziej mnie wspierała wobec tej decyzji i wszystko mi ułatwiła. Jemu przytrafiło się to samo wiele lat temu, sytuacja była taka sama, miejsce było takie samo, ludzie byli ci sami, on też dał wszystko temu domowi, historia się więc powtarza. Dziękuję, tato, dziękuję za pokazanie mi, że życie idzie dalej i że godność jest ponad wszystkim. Kocham cię!!”, napisał Martínez.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze