Podsumowanie ocen za sezon 2014/2015 – pomocnicy
Oceniamy graczy Realu Madryt
Kontynuujemy podsumowanie ocen za sezon 2014/2015 i prezentujemy noty, jakie użytkownicy i redaktorzy (Banan, Cover, El Jarek, ElFilipo, Klatus, Leszczu, Mateo, Piwwwko i Zuza) wystawili pomocnikom Realu Madryt. Autorem komentarzy jest Leszczu. Skala 1–6. W wystawianiu ocen udział wzięło także 4764 użytkowników.
Toni Kroos | Niemiec sprowadzony latem z Bayernu Monachium to jeden z najlepszych transferów Realu Madryt w ciągu kilku ostatnich lat i jeden z najlepszych graczy Królewskich w minionym sezonie. Grał niemal zawsze – opuścił bardzo mało spotkań i zwykle występował na pozycji najbardziej cofniętego pomocnika. Nie był przyzwyczajony do takiej gry. I w Bayernie, i w reprezentacji grał zwykle wyżej, gdzie mógł nieco częściej angażować się w ofensywę. Wydaje się jednak, że udźwignął rolę, jaką powierzył mu Carlo Ancelotti. Wielokrotnie był mózgiem drużyny podczas ataku pozycyjnego, mądrze rozprowadzał piłkę i chociaż oceniając pojedyncze mecze, wielokrotnie pisaliśmy o tym, że grał przeciętnie, to w perspektywie całego sezonu był jednym z najrówniejszych graczy. Przytrafiały mu się oczywiście słabsze spotkania, sposób gry zaś raczej nie pozwalał pisać na jego cześć pieśni pochwalnych, ale ogólnie spisał się dobrze. Do tego zaliczył sporo asyst ze stałych fragmentów gry. Można chyba pokusić się o stwierdzenie, że o 9 lat młodszy od Xabiego Alonso zawodnik godnie zastąpił Baska w Realu Madryt. |
Ocena redakcji | 4,7 |
Ocena użytkowników | 4,6 |
Mecze | 55 |
W pierwszym składzie | 54 |
Bramki | 2 |
Asysty | 13 |
Żółte kartki | 9 |
Czerwone kartki | – |
Asier Illarramendi | Illarra dostał drugą szansę od |
Ocena redakcji | 2,7 |
Ocena użytkowników | 2,3 |
Mecze | 41 |
W pierwszym składzie | 15 |
Bramki | 0 |
Asysty | 0 |
Żółte kartki | 4 |
Czerwone kartki | – |
Sami Khedira | Dla Niemca ostatni sezon w barwach Realu Madryt był najgorszy. Wcześniej pełnił bardzo ważne funkcje w drużynie prowadzonej przez Mourinho, Ancelotti też ufał mu w kluczowych momentach – jak w finale w Lizbonie. Od poważnej kontuzji kolana, po której wrócił do gry na finał Ligi Mistrzów i zeszłoroczny mundial, tak naprawdę nie złapał odpowiedniego rytmu i co jakiś czas zmagał się z mniejszymi urazami, które wykluczały go z gry. Tylko siedem razy zagrał w pierwszym składzie. Poza meczem z Atlético raczej w żadnym spotkaniu nie pokazał się z katastrofalnej strony, jednak od początku marca wystąpił już tylko raz. Mimo wszystko szkoda, że jego przygoda z Królewskimi kończy się w taki sposób, po nieporozumieniu z władzami Realu, które w pewnym momencie nie uwierzyły mu, że nie osiągnął porozumienia z kolejnym klubem. |
Ocena redakcji | 2,0 |
Ocena użytkowników | 1,6 |
Mecze | 17 |
W pierwszym składzie | 7 |
Bramki | 0 |
Asysty | 0 |
Żółte kartki | 3 |
Czerwone kartki | – |
Lucas Silva | Po kontuzji Modricia przyszedł nieco wcześniej niż zaplanowano, ale nie oszukujmy się – wskoczenie w buty Chorwata to nie jest zadanie trudne, a po prostu niewykonalne. Brazylijczyk zagrał w kilku spotkaniach, ale tak naprawdę niczym się nie wyróżnił. Nie rozegrał ani jednego naprawdę dobrego meczu, a trudno było mu coś rzeczywiście zepsuć. Do piłkarskiego CV może sobie zapisać 90 minut w meczu Ligi Mistrzów w Gelsenkirchen czy króciutki epizod w Klasyku na Camp Nou, ale pewnie na razie sam zawodnik ma świadomość tego, że jego czas jeszcze nie nadszedł. I jeśli w najbliższym sezonie nadejdzie, to pewnie w innym klubie niż Real Madryt. |
Ocena redakcji | 2,0 |
Ocena użytkowników | 2,3 |
Mecze | 9 |
W pierwszym składzie | 4 |
Bramki | 0 |
Asysty | 0 |
Żółte kartki | – |
Czerwone kartki | – |
Luka Modrić | Luka Modrić to piłkarz absolutnie kluczowy dla Realu Madryt, co pokazała jego nieobecność przez tak długi czas. W niemal każdym meczu, w którym nie grał, ta nieobecność niestety była widoczna. Zmysł rozegrania, szybkie rajdy środkiem boiska, wspomaganie Carvajala na prawej stronie i brawurowa gra w środku pola – gdyby Lukita uniknął urazów i miał okazję zaprezentowania swojego poziomu w 55 spotkaniach, a nie w 25, może byłby najlepiej ocenionym zawodnikiem. Dziś możemy tylko żałować tych dwóch poważnych urazów i mieć nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy oglądać Modricia w każdym meczu – oby w najlepszym wydaniu. Kiedy grał, właśnie w takiej formie mogliśmy go podziwiać. Absolutnie niezbędny element. |
Ocena redakcji | 4,4 |
Ocena użytkowników | 4,9 |
Mecze | 25 |
W pierwszym składzie | 24 |
Bramki | 1 |
Asysty | 4 |
Żółte kartki | 4 |
Czerwone kartki | 1 |
Komentarze