Benzema nigdzie się nie wybiera
Karim jest szczęśliwy w Realu Madryt
„Karim nie ma zamiaru zrywać kontraktu z Realem Madryt. Chce skończyć w stolicy Hiszpanii karierę”. To słowa agenta Benzemy, Karima Djaziriego, który wczoraj nie mógł się odpędzić od telefonów związanych z jego spotkaniem z wiceprezesem Manchesteru United, Edem Woodwardem w jednym z londyńskich hoteli. O rzekomej rozmowie reprezentanta Karima Benzemy z wysoko postawionym dygnitarzem Czerwonych Diabłów informował brytyjski dziennik Evening News.
„Nie widziałem się w Londynie z przedstawicielami żadnej drużyny. Nie był to ani Manchester United ani inny zespół. Nie utrzymywałem kontaktów z klubami innymi niż Real Madryt”, odpowiada na plotki Djaziri, zapewniając jednocześnie, że jego klient jest skupiony wyłącznie na kontynuowaniu kariery w Madrycie. „Co Karim miałby robić w Manchesterze, skoro jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii i nie chce z niej odchodzić? Jeśli Benzema będzie miał zmienić otoczenie, to tylko dlatego, że poproszą go o to w klubie. Sam z siebie tego nie zrobi”.
Jak mieli okazję dowiedzieć się dziennikarze Marki, w biurach na Santiago Bernabéu nie mają zamiaru żegnać się z francuskim napastnikiem. Wręcz przeciwnie. Nawet jeśli Rafa Benítez miałby jakieś wątpliwości co do przydatności Karima, z klubu dociera do niego jasny komunikat, który pozwalała zachować samemu piłkarzowi pełen spokój. Benzemie przekazano, że wciąż na niego liczą oraz by odpoczął podczas wakacji, by w trakcie pretemporady był w stanie dojść do formy pozwalającej mu na pobicie liczbowych osiągnięć z zeszłego sezonu.
Celem włodarzy jest bardziej wzmocnienie środka pola niż przewracanie do góry nogami ataku zespołu, który zdobył najwięcej bramek w minionych rozgrywkach ligowych. Na tę chwilę zakontraktowanie napastnika ze światowego topu wydaje się odległe. Florentino od lat podoba się Agüero, jednak Manchester City nie ma w zwyczaju sprzedawać podstawowych graczy, przez co transfer Argentyńczyka jest niemalże niewykonalny. Jasnym nie jest nawet to czy Królewscy będą szukali atakującego z niższej półki, który mógłby zastąpić wracającego do Manchesteru Chicharito.
Rafie Benitezowi najbardziej zależy na tym, by zobaczyć wszystkich swoich podopiecznych w trakcie przedsezonowych przygotowań. Hiszpan uważa, że z przodu dysponuje dostateczną liczbą rozwiązań, zaczynając od możliwości wystawiania Cristiano na szpicy. Hiszpan nie zapomina również o Jesé, którego chce na dobre przywrócić do składu po nieregularnym roku, w którym nie dostawał zbyt wielu szans.
Benzema również nie boi się o przyszłość pod wodzą Beniteza. Francuz uważa, że bez problemu jest w stanie dostosować się do roli, którą powierzy mu nowy trener, niezależnie od tego czy przyjdzie mu występować na środku ataku czy też bardziej z lewej strony. Karim grywał już bliżej lewej flanki w Lyonie oraz za kadencji Mourinho, gdy na boisku przebywał jednocześnie Gonzalo Higuaín. Wydaje się, że możliwość pozostania w drużynie sprawia, że każdy inny wysiłek nie jest dla Benzemy absolutnie żadnym problemem.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze