James: Najlepsze przede mną
Wypowiedzi dla <i>El País</i>
– Cała ta wielkość Realu, to wszystko, co widziałem z daleka w Kolumbii, już wtedy mnie cieszyło – powiedział James w materiale, który opublikował El País.
– „10” w Portugalii, Francji i Hiszpanii? Także w Kolumbii. Przede mną w reprezentacji ten numer nosił legendarny Valderrama. Jednak najważniejsze jest to, co robisz na boisku, a nie twój numer. „10” musisz pokazać na murawie. Zawsze byłem z „10”, od dziecka. Zawsze radziłem sobie z odpowiedzialną bycia liderem. Bardzo to lubię.
– Pozycja? Wszystko, czego potrzebuje drużyna. Uczestniczę we wszystkich aspektach gry. A robienie wszystkiego z maksymalną determinacją to próba uczenia się. Zawsze czegoś się uczymy, zawsze.
– Mam dobry okres i chcę to utrzymać. W mojej głowie jest tylko pomaganie drużynie, ocena samego siebie, a następnie poprawa. Czuję, że najlepsze przede mną.
– Poprzeczka w Turynie? Dziwna akcja, bo obrońca dotknął piłkę czubkiem buta i ta poszła w poprzeczkę. Na 20 takich akcji coś takiego dzieje się naprawdę raz, a przytrafiło się mi.
– Obawa przed rewanżem? Real nie boi się nikogo. Ja szanuję wszystkich, ale nie boję się. Wszyscy wiemy jacy są Włosi, świetnie bronią, musimy wiedzieć jak się za nich zabrać. Musimy trafić do siatki. Jeśli damy z siebie wszystko, będziemy w finale.
– Messi w finale? Talent Messiego polega na rozstrzyganiu meczów. Dokładnie to samo ma Cristiano.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze