Advertisement
Menu

Galatasaray bez szans

Koszykarze z kolejnym zwycięstwem

Wyjazd do Stambułu nie był tak trudny, jak można się było tego spodziewać. Real Madryt zapewnił sobie wygraną praktycznie już w drugiej kwarcie, po której zabiegał jedynie o utrzymanie przewagi. Pokonał borykający się z kłopotami finansowymi Galatasaray Liv Hospital różnicą trzydziestu sześciu punktów (71:107) i powiększył przewagę nad drugą drużyną w grupie do dwóch wygranych.

Początek rywalizacji zdecydowanie należał do gości, nie mających żadnych kłopotów z płynnym rozgrywaniem akcji i skutecznym ich kończeniem. Chwilami większą presję od miejscowych zawodników stwarzali dopingujący kibice. Królewscy nie wykorzystali jednak dogodnych warunków i nie zakończyli pierwszej części z solidnym prowadzeniem (20:24). Przeciwnicy zagrozili im zwłaszcza dzięki piłkom kierowanym pod kosz.

Tradycyjnie już madrytczycy zaczęli grać na poważnie dopiero w drugiej kwarcie. Rozpoczęli od dziesięciu punktów z rzędu (20:34), a skończyli na dwudziestu trzech przewagi (34:57). Świetnie zagrał Jaycee Carroll, bardzo aktywny w ataku (zdobył jedenaście punktów w tej części meczu), a także wracający po kontuzji Andrés Nocioni (dziesięć punktów). Skuteczność przyjezdnych sparaliżowała gospodarzy.

Wydawało się, że rywalizacja zakończyła się jeszcze przed przerwą. Początek drugiej połowy przypominał bardziej mecz towarzyski niż pojedynek w najbardziej prestiżowych rozgrywkach koszykarskich na kontynencie. Galatasaray poderwał się jednak do walki i zmniejszył trochę dystans (59:77), co umożliwiła mu dość lekceważącą postawa rywala. Świadomość ponad dwudziestu punktów przewagi odebrała graczom Realu Madryt ochotę do gry. Starali się tylko o to, aby utrzymać się na prowadzeniu.

Zawodnicy sprostali zadaniu bez kłopotu. Oszczędzali siły, kiedy tylko mogli, a gdy potrzebne były punkty – przyśpieszali. Kontrolowali przebieg spotkania, głównie za sprawą znakomitego Sergio Rodrígueza, i wywieźli ze Stambułu łatwe zwycięstwo.


71 – Galatasaray Liv Hospital (20+14+25+12): Guler (2), Carter (5), Micov (6), Erceg (2), Young (19) – Piskin (-), Gonlum (15), Nikolov (3), Arslan (17), Arar (2).

107 – Real Madryt (24+33+20+30): Llull (3), Fernández (17), Rivers (-), Reyes (11), Ayón (14) – Nocioni (16), Campazzo (2), Mačiulis (3), Rodríguez (14), Carroll (15), Bourousis (10), Slaughter (2).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!