Ødegaard: Dostałem tu najlepszą szansę na rozwój

– Dzień dobry, dziękuję za przybycie. To zaszczyt przywitać w Realu Madryt Martina Ødegaarda. To zawodnik z wyjątkowym talentem, w którym pokładamy wielkie, wielkie nadzieje. Drogi Martinie, chcę powiedzieć, że zrobimy wszystko, co możliwe, żebyś ty i twoja rodzina, twoi rodzice i rodzeństwo, których także gorąco witam, żebyście byli szczęśliwi tutaj w Madrycie i żebyś ty mógł rozwijać cudowny talent, jaki posiadasz jako piłkarz. Nie mamy wątpliwości, że czeka na ciebie wiele sukcesów w Realu Madryt i w imieniu wszystkich, którzy tworzą ten wielki klub, chcę życzyć wszystkiego najlepszego w tym rozdziale życia, jaki dzisiaj rozpoczynasz. To naprawdę przyjemność mieć cię tutaj z nami. Szczęścia i witamy – w ten sposób dyrektor Emilio Butragueńo przywitał na konferencji prasowej Martina Ødegaarda.

Martin, jak się czujesz? Dlaczego zdecydowałeś się na Real? Co najbardziej spodobało ci się w Realu? Kto skłonił cię do tego transferu?
Zdecydowałem się na Real dlatego, że dostałem tu najlepszą szansę na rozwój. Real Madryt ma najlepsze opcje sportowe, jak i warunki do rozwoju.

Co przechyliło szalę na korzyść Realu w walce z innymi klubami?
Jak powiedziałem, dla mnie to była najlepsza opcja do rozwijania się jako piłkarz, zarówno pod względem sportowym, jak i osobistym. Ten klub daje mi największe możliwości.

Trenowałeś z pierwszą drużyną. Rozmawiałeś z Ancelottim, Zidane'em i Cristiano. Co ci powiedzieli? To oni cię przekonali?
Poznałem ich i rozmawialiśmy. To świetni ludzie, niesamowite osoby, ale to, o czym rozmawialiśmy, wolę, żeby zostało między nami.

Możesz wytłumaczyć jakie masz cele? Kiedy zaczniesz grać w pierwszej drużynie?
Moim celem jest zostanie jak najlepszym zawodnikiem i na razie nie jest ważne kiedy będę grać w pierwszej czy drugiej drużynie.

W Hiszpanii zainteresowane tobą były dwa kluby, Real i Barcelona. Barcelona walczyła o ciebie do samego końca. Dlaczego zdecydowałeś się na Real Madryt?
Widziałem w Realu lepszą opcję do rozwoju. Przyjęto mnie tu doskonale i poczułem się tutaj jak w domu. To była dla mnie najlepsza opcja.

Jak się czujesz już po transferze, po tych sekretach i tajemnicach?
To dla mnie spełnione marzenie, to coś niesamowitego. To dla mnie niesamowite, że mogę znaleźć się w najlepszym klubie na świecie. To zaszczyt.

Możesz opisać swoje ostatnie miesiące?
Cały rok był niesamowity, dużo lepszy niż oczekiwałem. Wszystko poszło dużo szybciej niż myślałem, to było świetne. Ten rok też nie zaczyna się źle.

Możesz opisać siebie jako piłkarza? Gdzie lubisz grać?
Opisałbym siebie jako zawodnika, który lubi grać piłką, lubi grać podaniami, utrzymywać się przy piłce.

Czy w twoim kontrakcie jest klauzula, że możesz trenować z pierwszym zespołem ile chcesz?
Nie ma takiej klauzuli.
Jakie będą najbliższe miesiące?
Myślę, że będą bardzo ekscytujące. To marzenie, które się spełnia, że mogę tutaj trenować. To niesamowite, mam ogromną nadzieję i chęci na pracę.

Jest tutaj wielu ludzi. Co myślisz o tym zamieszaniu? Czujesz presję?
Nie czuję presji, naprawdę, ale inaczej jest grać dla Realu, a inaczej dla Strømsgodset. To marzenie, z którego jak najmocniej chcę się cieszyć.

Kiedy będziesz gotowy do pracy? Bo miałeś mały problem ze stopą. Miałem mały problem, ale już jestem gotowy, wszystko jest dobrze.

Jaki jest plan? Jak dużo będziesz trenować w pierwszej i jak dużo w drugiej drużynie?
To będzie kombinacja, jak powiedział Emilio. Będę trochę pracować z pierwszą drużyną i trochę z Castillą. Jeśli Carlo Ancelotti będzie chciał, żebym grał w pierwszej drużynie, bardzo się ucieszę. Jeśli nie, będę grać w Castilli i tak będę zadowolony.

Kogo wolisz: Cristiano czy Messiego?
Na dzisiaj Cristiano.

Witam w Madrycie, gratulacje. Mówisz o rozwoju. Jak ważny był dla ciebie poziom nie tylko pierwszej, ale też drugiej drużyny?
Oczywiście to zaleta, że druga drużyna jest na świetnym poziomie, a prowadzi ją trener, który był jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. To dla mnie coś bardzo dobrego, to był bardzo ważne.

Gratulacje, jesteś pierwszym Norwegiem w Realu Madryt. Skąd ten sukces? Jaką rolę odegrał w tym wszystkim twój ojciec?
Bardzo dziękuję. Po prostu dużo trenowałem i pracowałem. Co do ojca, jest trenerem, bardzo mi pomógł, dużo z nim pracowałem, wpajał mi odpowiednie rzeczy i to pozwoliło mi dojść tutaj.

Z piłkarzy, którzy grają w Realu, na jakim się skupiasz? Kto jest twoim wzorem? Wszyscy mają ogromną klasę, są świetni. Trudno wybrać jednego, ale wybrałbym Cristiano Ronaldo, który jest obecnie najlepszym graczem na świecie. Są też inni, jak Bale czy Isco, którzy są świetni, mógłbym wymienić wszystkich.

Nauczyłeś się już czegoś w języku hiszpańskim?
Miałem trochę hiszpańskiego w szkole w Norwegii, ale nie mówię za dobrze.