Będzie komplet na Nuevo Arcángel

W sobotę o godzinie 16 stadion Nuevo Arcángel zapełni się po same brzegi. Na obiekcie Córdoby rozpocznie się wówczas mecz z Realem Madryt. Wczoraj do kas trafiła ostatnia pula biletów, zaledwie 1100 wejściówek. Zostało ich jeszcze około 300, ale nie ma wątpliwości, że za niedługo będzie można podać informację „brak biletów”. Komplet widzów będzie obserwował powrót Realu Madryt, po 43 latach, do Kordoby. W pierwszych dniach sprzedaży wejściówek kolejki były niesamowicie długie. Wiele osób już w nocy ustawiało się przy kasach, a ceny nie są najniższe – od 70 do 125 euro (połowa mniej dla socios). Stadion Córdoby może pomieścić około 22 tysięcy widzów.

Zainteresowanie zwiększa także sytuacja Andaluzyjczyków w tabeli. Po spędzeniu niemal całej pierwszej rundy w strefie spadkowej, zespół Miroslava Đukicia w ostatnich kolejkach złapał wiatr w żagle i zdołał awansować na czternastą pozycję z przewagą dwóch punktów nad strefą spadkową. Transfery Edimara i Bebé w zimowym okienku transferowym, a także włączenie Florina, napastnika rezerw, do pierwszego zespołu podniosły poziom drużyny. Kibice szykują specjalną oprawę na ten mecz, więc atmosfera z pewnością będzie gorąca. Real Madryt otrzymał do swojej dyspozycji tysiąc biletów.

Ostatni raz w Lidze Real Madryt przyjechał na Arcángel 26 września 1971 roku. Była to czwarta kolejka sezonu. Mecz zakończył się remisem 2:2 (gole dla Królewskich zdobyli Anzarda i Amancio). W tamtym sezonie w barwach Córdoby grali, wypożyczeni z Realu Madryt, Vicente del Bosque i Manuel Sanchís. Co ciekawe tamten zespół zanotował słynne zwycięstwo z Barceloną na Arcángel, które dało mistrzostwo Królewskim. Fermín trafił do siatki z rzutu karnego, pozbawiając Katalończyków szans na trofeum. Mimo tej wygranej Córdoba spadła do Segunda División. Teraz celem jest uniknięcie powrotu do drugiej ligi.