Planując zemstę i wyjście z kryzysu
Koszykarze ugoszczą Efes
Pierwszy etap euroligowych zmagań dobiega końca. Grupa dwudziestu czterech drużyn zostanie w piątek zmniejszona do szesnastu najlepszych. Real Madryt udziału w kolejnym etapie jest już pewien. Pozostało mu jeszcze obronić pierwsze miejsce w grupie, o które powalczy na własnym parkiecie, w bezpośrednim starciu z Efesem.
Stambuł jako pierwszy w tym sezonie obejrzał porażkę madryckiego zespołu. Spotkanie było bardzo zacięte, a rozstrzygnięcie padło dopiero wraz z dźwiękiem końcowej syreny. Wspominając ten listopadowy wieczór, na myśl przychodzi zwłaszcza bardzo słaba defensywa podopiecznych Pabla Lasa, będąca ich wizytówką od samego początku sezonu. Upłynął miesiąc od wspomnianego starcia i niewiele się zmieniło. Chyba że na gorsze.
Real Madryt wzbogacił się jeszcze o trzy porażki i dość solidną porcję rzeczowej krytyki. Zawodnikom w szczególności wytyka się brak zaangażowania i słabą postawę w obronie. Drużyna przyzwyczaiła kibiców i obserwatorów do nieustannego wygrywania, toteż cztery (w pełni zasłużone) niepowodzenia w ciągu miesiąca uznać można za mały kryzys. Królewscy chcieliby wyjść z niego jak najszybciej, ale czy będą w stanie uczynić to już w tym tygodniu?
Czwartkowego wieczoru z pewnością najbardziej nie może się doczekać Dontaye Draper, po kilku miesiącach wracają do Palacio de los Deportes. Amerykanin pełni w tureckim zespole zupełnie inną, ważniejszą rolę. Nie spędza na parkiecie kilku minut w drugiej połowie, a ponad dwadzieścia (najwięcej w składzie). Biorąc pod uwagę statystyki, zajmuje drugą pozycję w zespole, po Dario Sariciu, i prezentuje się niewiele gorzej niż Sergio Rodríguez. Bardzo wyraźnie pokazuje to, że niektórzy zawodnicy, ze względu na nadmiar znakomitych zawodników, otrzymują w Realu Madryt zadania, które w pewien sposób ich ograniczają.
Real Madryt zmierzy się z Anadolu Efes SK w czwartek, o godzinie 21:00, w Palacio de los Deportes. Będzie to dla obu drużyn dziesiąte, ostatnie spotkanie w rundzie zasadniczej Euroligi. Obie mają już zapewniony awans do kolejnej fazy rozgrywek.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze