Rodgers: Wierzę w swoją drużynę

Czy Liverpool wróci na swój poziom z ubiegłego sezonu? Czy takie spotkanie może w tym pomóc?
To ważne starcie, a europejskie wieczory na Anfield są wyjątkowe. Nasza drużyna nie weszła na poziom z poprzedniego sezonu, ale mam wielkie zaufanie do umiejętności i konkurencyjności tej grupy.

Powiedział pan ostatnio, że Sterling rozegrał świetne spotkanie z QPR i dał z siebie bardzo dużo. Czy będzie w stanie zagrać przeciwko Realowi po tylko 3 dniach odpoczynku i poprowadzić zespół?
On pokazywał wiele raz swoją jakość. W niedzielę jego praca i pokazywane umiejętności były dla nas inspiracją. Wiele mówiło się o jego kondycji fizycznej, ale jest w stanie zagrać.

Ma pan specjalny plan, żeby powstrzymać Cristiano Ronaldo?
Real ma kadrę o wielkiej jakości, ale Cristiano ma wyjątkowy talent. Rozwinął się. Obecnie jest najlepszy na świecie. Na początku był solistą, który od czasu do czasu zdobywał bramkę. Teraz stał się goleadorem swojej drużyny. Żeby go powstrzymać, problem leży w działaniu całej drużyny i sprawianiu problemów całemu Realowi.

Brak Bale'a działa na waszą korzyść?
Bale dzięki swojej technice i szybkości to gracz klasy światowej. Można uznać to za korzyść, ale kadra Realu jest imponująca. Mogą wstawić Isco czy innych zawodników, mają głęboką kadrę. Nie sądzę, że to dla nich wielki problem.

Czy mecz z Realem może być idealną szansą dla Balotellego na otworzenie bramkowej serii?
Był smutny po niedzieli, kiedy nie strzelił bramki. Strzelcy, którzy nie zdobywają goli, nie wyjeżdżają ze stadionu zadowoleni. Najważniejsze, że znajduje się w strefie bramkowej i ciężko pracuje na treningach. To dobry chłopak. Na pewno możliwość otworzenia swojego dorobku w meczu z Realu jest dla niego bardzo ważna, to byłoby idealne.

Te dwa mecze z Realem są kluczowe w kwestii awansu do 1/8 finału?
Mówi się, że awans zdobywa się w domu. Jesteśmy świadomi, że w Bazylei nie pokazaliśmy wystarczająco wiele. Drużyna nie powtarza poziomu z ubiegłego sezonu. Jeśli to się nam, jeśli pokażemy to zaangażowanie i walkę, to jestem pewny, że osiągniemy swoje cele.

Czy może odpowiedzieć pan na to pytanie po hiszpańsku? Kogo obawia się pan bardziej - huraganu Gonzalo [huragan, który powoduje wielkie problemy na Wyspach Brytyjskich] czy huraganu Cristiano?
Mówię po hiszpańsku, nie mam z tym problemu, ale przy całym szacunku wolę odpowiadać po angielsku. Jeśli kiedyś będę pracować w Hiszpanii, będę mówić po hiszpański. Może w przyszłości. [do tego momentu trener mówił po hiszpańsku, resztę wypowiedział po angielsku] Jeśli chodzi o huragan, to jestem przekonany, że pojawi się tylko na boisku. Stworzą go dwie ekipy, które mają zwycięskie mentalności. Real to dla nas wyzwanie, ale wierzę w swoją drużynę. Jestem pewny, że to będzie emocjonujące spotkanie dla kibiców.