Zapowiedź 8. kolejki Primera División
Barcelona z Eibar, <i>Atleti</i> z Espanyolem
Po kilkunastu dniach przerwy hiszpańscy ligowcy wracają do gry. Ósmą kolejkę zainaugurują drużyny Granady i Rayo Vallecano. Trudno jednoznacznie wskazać faworyta tego starcia – obie ekipy sąsiadują w tabeli i raczej nie spoglądają w górę. Głównym celem Joaquína Caparrósa i Paco Jémeza jest utrzymanie w lidze, chociaż zwłaszcza ten drugi lubi dbać o wartość estetyczną gry swoich podopiecznych. Na razie efekt jest średni, ale jednego nie da się ukryć – w meczach Rayo pada naprawdę sporo bramek.
Sobotnie granie po raz kolejny w tym sezonie rozpoczyna Real Madryt. Tym razem Królewscy polecą do Walencji, gdzie czeka na nich najgorszy zespół domowy w lidze. Dotychczas Levante rozegrało u siebie trzy mecze i wszystkie przegrało. Bilans 0:9 i perspektywa spotkania z Los Blancos raczej nie może napawać optymizmem na stadionie Ciudad de Valencia. O 18:00 o odzyskanie zaufania swoich fanów postarają się gracze Athleticu Bilbao. Los Leones grają w tym sezonie fatalnie, w bardzo słabym stylu przegrali niedawno z Królewskimi i z pewnością teraz zadanie nie będzie aż tak trudne. To jednak nie oznacza, że o punkty z nieźle grającą Celtą Vigo będzie łatwo. O 20:00 Hiszpanie będą zapewne mówić o jednym zawodniku – na Camp Nou Lionel Messi może pobić kolejny rekord. Mimo przeciętnego rywala możliwe pobicie rekordu może przyciągnąć całkiem sporo kibiców na stadion wicemistrza Hiszpanii. Ostatni mecz soboty to małe derby Andaluzji. Córdoba zagra u siebie z Málagą i będzie miała okazję do pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. To jedyny zespół, który do tej pory ani razu nie zaznał smaku zwycięstwa.
Tym razem w meczu o 12:00 głównymi bohaterami nie będą zawodnicy drużyn z dołu tabeli. W południe na Estadio Vicente Calderón zagra Atlético, które bez wątpienia jest w małym kryzysie. Czternaście punktów w siedmiu meczach to nie najgorszy wynik, chyba że grasz w jednej lidze z Realem Madryt i Barceloną. Cholo znowu musi dotrzeć do swoich piłkarzy. Rywal średnio wymagający – Espanyol na wyjeździe w tym sezonie jeszcze nie wygrał, mimo że mierzył się z takimi drużynami jak Almería czy Córdoba. Plamę po ostatnich czterech meczach będzie chciało zmazać Deportivo (4:15). Drużyna z Cezarym Wilkiem w składzie (a raczej na ławce lub na trybunach) zmierzy się u siebie z coraz lepszą Valencią. Sevilla Grzegorza Krychowiaka zagra z Elche. Polski pomocnik pewnie nie będzie miał szansy pokonać rodaka, Przemysława Tytonia, ale to drużyna z Andaluzji jest wyraźnym faworytem tego starcia. Niedzielne granie zakończą drużyny Villarrealu i Almeríi. Cele obu drużyn są zupełnie inne i nie są bezpodstawne – Żółte Łodzie Podwodne grają o europejskie puchary i jeśli na El Madrigal nie zdarzy się nic niespodziewanego, powinni na dłużej zagościć w pierwszej siódemce.
Przed przerwą na reprezentacje w poniedziałek nie odbył się żaden mecz ligi hiszpańskiej, ale teraz nie ma mowy o dniu przerwy. Real Sociedad kiepsko zaczął sezon, ale trudno wyobrażać sobie lepszego rywala na przełamanie – na Anoeta przyjeżdża słabiutkie Getafe i brak zwycięstwa gospodarzy z pewnością poskutkuje co najmniej rozmową władz klubu z Jagobą Arrasate.
17 października (piątek):
• 21:00 Granada – Rayo Vallecano (Nuevo Los Cármenes)
18 października (sobota):
• 16:00 Levante – Real Madryt (Ciudad de Valencia) NC+ – kanał 36.
• 18:00 Athletic Bilbao – Celta Vigo (San Mamés) CANAL+ Family
• 20:00 Barcelona – Eibar (Camp Nou) CANAL+ Sport
• 22:00 Córdoba – Málaga (Nuevo Arcángel)
19 października (niedziela):
• 12:00 Atlético – Espanyol (Vicente Calderón) CANAL+ Sport
• 17:00 Deportivo – Valencia (El Riazor)
• 19:00 Elche – Sevilla (Manuel Martínez Valero)
• 21:00 Villarreal – Almería (El Madrigal)
20 października (poniedziałek):
• 20:45 Real Socidedad – Getafe (Anoeta)
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze