Laso: Euroliga ma wielu faworytów
Przedmeczowa wypowiedź trenera
– Przede wszystkim musimy myśleć o tym, by być solidnymi w defensywie i dzięki temu rozwinąć naszą grę. Rozpoczynają się kolejne rozgrywki, które będą od nas dużo wymagały. Ważne jest, aby być przygotowanym od pierwszej kolejki – przyznał Pablo Laso przed piątkowym meczem z Žalgirisem.
– Žalgiris zmienił kilka rzeczy, ale utrzymał podstawowych centrów, Jankunasa i Javtokasa. Zatrudnił Songailę, mającego dużo doświadczenia. Mają potężną grę podkoszową. Następna jest ich gra na obwodzie, gdzie sprowadzili Andersona, dość uniwersalnego gracza.
– Rudy trenował normalnie, natomiast Chapu nie. Przyglądamy się ewolucji jego pleców z cierpliwością. Nie jest to nic groźnego, jedynie przeciążenie. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Mamy również kłopot z Mejrim, ma gorączkę... Małe rzeczy, które się zdarzają. Pomijając je, drużyna wygląda dobrze.
– Zobaczymy, jak ma się piętnastu zawodników, których zgłosiliśmy do rozgrywek. Liczę na Slaughtera normalnie, niezależnie od tego, kto pozostanie poza składem na to spotkanie. Nie mogę wychodzić za bardzo w przyszłość, ponieważ mamy dwóch czy trzech kontuzjowanych.
– Wszystkie grupy są groźne, zawsze mamy drużyny, które się bardzo rozwinęły. Dla przykładu – Uniks Kazań, wyłoniony z kwalifikacji. Wyglądają mi na jednych z najlepszych w Europie, a dołączyli do nas z kwalifikacji. Wszyscy mają swoje trudności. Należy myśleć, że celem jest znalezienie się w gronie najlepszej czwórki, a później osiągnięcie jak najwyższej pozycji w grupie.
– Kluczowe w tym meczu będzie to, abyśmy byli sobą, byli solidni w defensywie i trzymali wysokie tempo gry. Będziemy rywalizować z doświadczoną drużyną, musimy być silni przez czterdzieści minut.
– Ayón spędził trzy lata w NBA, gdzie jest dużo kontaktu fizycznego. Jest zaskoczony niektórymi przewinieniami, które mu odgwizdują, ponieważ dużo gra ciałem. Nie pomyślałem w żadnym momencie, że fauluje niepotrzebne. Ayón gra bardzo twardo, co przekazuje również drużynie i co bardzo cenimy. Jedyne, o co prosimy, to aby nie marnował przewinień. Oczywistym jest, że musi zaadaptować się do tego typu sędziowania i gry.
– Rolę faworytów wygraliśmy z czasem. Radziliśmy sobie dobrze i teraz jesteśmy postrzegani jako faworyci. Myślą, że jesteśmy faworytami, ponieważ drużyna wygląda dobrze. Dużo mówi się o Final Four w Madrycie, ale to jeszcze daleko. Popełnilibyśmy błąd, myśląc o nim już teraz. Należy podążać krok po kroku. Euroliga to bardzo wymagające rozgrywki, z wieloma faworytami.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze