Laso: Jestem dumny z pracy zespołu
Pomeczowa wypowiedź trenera
– Gratuluję chłopakom zwycięstwa. Jeżeli mówilibyśmy o futbolu, pierwsza połowa była dla nich, a druga dla nas. Zdominowali nas na początku pod względem tempa gry i intensywności, lecz nawet wtedy nie odpuszczaliśmy meczu, ludzie z ławki rezerwowych nam w tym pomogli. Poprawiliśmy się w drugiej połowie. Było to dobre spotkanie dwóch drużyn, jednakże obie muszą się jeszcze poprawić. Mówiąc o mocnych stronach pod względem statystycznym, kontrola strat pozwoliła nam na to zwycięstwo. Jestem zadowolony, lecz wiem, że jutro czeka nas bardzo trudne spotkanie – powiedział Pablo Laso po zakończeniu wygranego półfinału z Valencia Basket Club.
– Było to pierwszego spotkanie i trudno kogoś wyróżnić, ale po zawodnikach, których mamy, widać, że są to ludzie twardsi. Jednak tego drużyna musi się nauczyć i dzisiaj sporo kosztowało nas poprawienie obrony w celu objęcia prowadzenie. Udoskonaliliśmy jednak te elementy. Mamy twardych ludzi, z charakterem, lecz należy wiedzieć, jak wymieszać wszystko, aby rozegrać dobry mecz.
– Po mundialu Sergio nie był w najlepszej kondycji medycznej. Mamy wątpliwości co do jego dyspozycji. Jest dużo lepiej, ale wciąż czegoś brakuje. Sergio był jednak tym, dzięki któremu poprawiliśmy się w drugiej połowie. Rotacja rozgrywającymi był doskonała, cała trójka dała od siebie dużo. Każdy, ze swoją charakterystyką, pozwolił nam na utrzymywanie się w grze.
– Kiedy masz mało czasu, czymś normalnym jest, że przytrafiają się sytuacje, których podczas sezonu nie ma tak często. Intensywność i wysiłek były zbyt małe. Przychodziło nam to z trudem, lecz zwiększyliśmy je i było to widać w obronie. Poprawiliśmy się. Uważam, że to dało nam końcowe zwycięstwo.
– Myślę, że nie jest to moja zasługa. Jest to zasługa zawodników i klubu. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Czasami wydaje się, że dojście do finału jest proste, ale druga ta jest bardzo skomplikowana. Jestem bardzo dumny z pracy wykonanej przez chłopaków i jednocześnie bardzo zadowolony z gry w kolejnym finale. Jest to coś bardzo dobrego i cenionego w Realu Madryt. Chcemy wygrać i z takim nastawieniem wyjdziemy na parkiet, ponieważ to pozwoliło nam się do niego dostać.
– Gdybyśmy mieli rozgrywki takie, jak NBA, nie byłoby pośpiechu, ponieważ starałbym się zagrać bardzo dobrze w kwietniu. Gramy już jednak o tytuł i w ciągu jednego tygodnia zaczynamy bardzo wyrównaną ligę, z walką o miejsce w Pucharze Króla. Dlatego trudno cenić najbardziej moment, w którym drużyna musi grać dobrze. Dlatego ważne jest posiadanie drużyny kompletnej, bez kontuzji. Mamy w tym roku nowy zespół – zawodników muszących przyzwyczaić się do innych ról. Wszystko potrzebuje czasu.
– Rudy otrzymał cios, który pozbawił go powietrza. Ma się dobrze.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze