Królewscy zagrają w finale Superpucharu
Real Madryt pokonał Valencię (89:76)
Pomyślny początek sezonu. Koszykarze Realu Madryt pokonali Valencia Basket Club różnicą trzynastu punktów (89:76) i już w sobotę zagrają w finale turnieju o Superpuchar Endesa. Zyskali tym samym szansę na obronę tytułu zdobytego przed rokiem. Rywalem będzie FC Barcelona.
Choć zawodnicy się zmienili, styl gry pozostał ten sam. Królewscy już od pierwszych akcji szukali szybkich rozwiązań. Sergio Llull starał się przeprowadzać błyskawiczne akcje, lecz ewidentnie brakowało zgrania. Dominowały zagrania indywidualne, pojedynki „jeden na jednego”. Błyszczał w nich Rudy Fernández, jeden z bohaterów spotkania.
Początki były tym trudniejsze, że Valencia prezentowała się znacznie lepiej. Składniej konstruowała ataki, wywierała dobry pressing, co zaowocowało przewagą ośmiu punktów (13:21). Madrytczycy zdołali co prawda doprowadzić do remisu jeszcze przed końcem pierwszej połowy (43:43), ale nie grali zachwycająco. Gdy tylko wyszli na prowadzenie po przerwie, bardzo szybko i łatwo oddali je w ręce przeciwników.
Jeszcze pięć minut przed końcem stan rywalizacji był wyrównany (69:69). Właśnie pięciu minut potrzebował Real Madryt, aby uzbierać dodatkowe dwadzieścia punktów i zabrać rywalom nie tylko ochotę do gry, ale i prawo do udziału w finale. Kluczową rolę odegrali zawodnicy starego składu – Sergio Llull, Rudy Fernández i Felipe Reyes.
89 – Real Madryt (19+24+17+29): Llull (16), Fernández (21), Rivers (6), Nocioni (10), Bourousis (4) – Campazzo (1), Mačiulis (5), Reyes (13), Rodríguez (-), Ayón (2), Carroll (4), Mejri (5).
76 – Valencia Basket Club (26+17+15+18): Van Rossom (12), Lucić (9), Ribas (6), Aguilar (7), Loncar (17) – Sato (7), Liszczuk (6), Vives (7), Martínez (2), Buycks (-), Harangody (3).
Skrót spotkania | Statystyki
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze