Advertisement
Menu
/ marca.com

Ancelotti wciąż poszukuje złotego środka

Włoch po raz kolejny zdecydował się na ustawienie 4-4-2

Carlo Ancelottiemu nie można zarzucić braku elastyczności. Włoch stale próbuje dostosować system gry do aktualnych potrzeb zespołu i formy zawodników. Wczoraj przeciwko Elche Carletto po raz kolejny zdecydował się na ustawienie 4-4-2, które zastosował w ostatniej fazie sobotniej potyczki z Deportivo. Wszystko w celu osiągnięcia niezbędnej równowagi.

W swoim drugim sezonie sprawowania pieczy nad ekipą Królewskich Ancelotti wciąż poszukuje idealnego schematu. Carlo porusza się głównie między systemami 4-3-3 i 4-4-2. Tego drugiego ustawienia Włoch próbował już w niektórych starciach poprzedniego sezonu (finał Copa del Rey). Teraz Carletto postanowił do niego wrócić. Spowodowane jest to w głównej mierze odejściem Di Maríi i Xabiego, którzy mieli pewne miejsce w drugiej linii Los Blancos.

Były szkoleniowiec PSG stara się jak najumiejętniej dopasować styl gry pod charakterystykę piłkarzy, szczególnie tych, którzy do Madrytu przybyli niedawno. Kroos i James to zawodnicy o odmiennych cechach niż Xabi i Fideo. Niemiec przez większość kariery występował na pozycji mediapunta lub ustawionego z boku środkowego pomocnika. Wydaje się jednak, że prędzej czy później Toniemu przestanie robić różnicę to, jakie zadania w środku boiska będą mu powierzane. Transfer Alonso do Bayernu sprawił jednak, że mistrz świata jest zmuszony do przejścia intensywnego kursu, który przygotuje go do nowej roli. Z Illarramendim jako pivotem Kroos mógł wczoraj nieco bardziej zapuszczać się do przodu. Było to możliwe między innymi właśnie dzięki dobrej postawie Baska, który niemal za każdym razem rozpoczynał akcje zespołu. Innymi słowy, Illarra robił wczoraj za Xabiego. Po to przecież został ściągnięty.

Co do Jamesa, ponownie został on ustawiony po przeciwnej do swojej silniejszej nogi stronie boiska. Kolumbijczyk zaliczył asystę przy pierwszym golu i po raz kolejny pokazał jakość połączoną z ciężką pracą. Nikt nie poddaje w wątpliwość jego talentu, jednak Ancelotti stara się zrobić z niego gracza bardziej kompletnego – zaangażowanego zarówno w ofensywę, jak i defensywę. Podobnie sprawa miała się w zeszłym sezonie z Isco, czyli kolejnym jasnym punktem wczorajszego spotkania. W ustawieniu 4-4-2 oprócz napędzania ataków szkoleniowiec Los Blancos wymaga również poświęcenia w defensywie. Korzystnie wpływa to na napastników, którzy przy takim obrocie spraw zostają zwolnieni z wszelkich zadań defensywnych.

Najważniejsze pytanie brzmi: Czy Ancelotti trafił w końcu z ustawieniem? Choć 4-4-2 zdało egzamin z Deportivo i Elche, tak naprawdę nie oznacza to jeszcze, że Włoch odnalazł złoty środek. Wczoraj na Bernabéu nie wystąpili Modrić i Benzema, którzy na co dzień są niekwestionowanymi zawodnikami pierwszemu składu. Obecność na placu gry Chorwata sprawiłaby, że środek pola byłby usposobiony bardziej ofensywnie, a co za tym idzie Carlo mógłby wrócić do gry trójką graczy w drugiej linii. Zwolnione w ten sposób miejsce zająłby tym samym z przodu Karim.

Nawet jeśli wiele pytań wciąż pozostaje bez odpowiedzi, jedna sprawa jest jasna – Królewscy nie mają problemów z trafianiem do siatki. Niezależnie od tego, jak Ancelotti układa taktyczne puzzle, Gareth Bale i przede wszystkim Cristiano Ronaldo, który zdaje się nieco opuścił swoją stałą pozycję po lewej stronie boiska, są w stanie z przodu dosłownie pozamiatać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!